Autor |
Wiadomość |
visiennka
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź/wrocław
|
Wysłany: Nie 22:06, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
nie mam teraz sily na dyskusje co jest dobre a co nie w FL. najpierw postaram sie kiedys wyspac a potem moze uda mi sie cos konstruktywnego wymyslic.
chcialam tylko slowo o HS. Marcus napisał: | . Ah, najwazniejsze, jeszcze sie nie spotkalem ze stwierdzeniem zeby hs byli legendarni...za mlodzi sa, tak sadze |
prawda. pzeciez happysadzi sa jednym z tzw. 'debiutujacych' zespolow. nawet ostatnio grali w wawie koncert...'Mlode Wilki'...chyba sama nazwa przeczy ze stwierdzeniem o ich legendarnosci...
ale chyba zrobilismy MALY offtopic
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mirus
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kattowitz
|
Wysłany: Pon 0:51, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
dzieki za Wasze odpowiedzi i kulture
znam fora, gdzie za wyrazenie takich opinii juz bym zginal wiec tym bardziej dziekuje
a z innej beczki: jak Wam sie podobal Radikal Dub Kolektiv i Vavamuffin?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Czarny Rosjanin
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami, FL
|
Wysłany: Pon 8:33, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
mirus napisał: |
a z innej beczki: jak Wam sie podobal Radikal Dub Kolektiv i Vavamuffin? |
Ja tam reggae nie kojarze za bardzo, wiec nawet nie wiem ktorzy to byli...teraz ja sie moge narazic, ale dla mnie oni wszyscy brzmieli tak samo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nordi
Moderator
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Opole Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:28, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Radical Dub Kolektiv to raczej dub niż reggae
Mi osobiście Vavamuffin się nie podoba, podczas ich koncertu wolałem iść na soundystemy wali komerchą od Vava moim skromnym zdaniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czufinka
Przyjaciel
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:33, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wali komerchą od Vava moim skromnym zdaniem |
troszke przesadziles moim skromnym zdaniem to ze maja dobrego menadzera i ze sie podobaja ludziom, to nie musi od razu oznaczac komerchy.
Ja juz pisalam, ze nie zaskoczyli mnie niczym, a czekam z niecierpliwoscia na nowe kawalki, bo wiem ze juz sa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 20:49, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
vavamuffin lubię i to nawet bardzo i nie uważam, żeby jakoś tak waliło od nich komercją, jak wspomniała Czufinka, dobry menago i podoba się ich muza ludziom, poza tym, reprezentują taki styl grania, który zaczyna robić się w Polsce coraz bardziej popularny, co nie oznacza że od razu jest zły i komercyjny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Czarny Rosjanin
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami, FL
|
Wysłany: Pon 22:06, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nie zebym teraz reggae bronil, czy cos. Ale zawsze mnie ciekawilo co to znaczy 'komercyjny' w odniesieniu do kapeli ktora nie zostala wykreowana przez wytwornie. Ze graja wiecej koncertow? ze sprzedaja swoje koszulki? ze info o ich koncercie pojawi sie w gazecie wyborczej? ze graja to czego ludzie chca sluchac?
Ja mysle ze to fajne dla zespolu ze tak sie dzieje, przeciez po to wychodza z garazu, zeby ludzie o nich uslyszeli zeby ludzie placili im za granie. Tu sie bede podpisywal w pelni pod tym co napisala Czufinka i Sander. To ze ktos staje sie popularny to nie znaczy ze to od razu komercha, szmata i dicho na wsi.
Ale i tak Reggae nie lubie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czufinka
Przyjaciel
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:23, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
wracajac jeszcze do tego tematu komercji...cholernie mnie drazni taki tok myslenia....jesli zespol gra prawie za darmo, albo za zwrot kosztow, wydaja plyty w niezaleznych wytworniach, graja do kotleta, to jest ok, sa wtedy alternatywni i prawdziwi, a jak juz zaczynaja zarabiac na swoich plytach, na ich koncerty przychodza tlumy to juz jest komercja (?!) smutne to, ze jesli czlowiek chce zyc z tego co lubi i co mu sprawia przyjemnosc, to jednoczesnie jest skazany na taki wlasnie (moim zdaniem) niesprawiedliwy osad.
Pamietam koncerty vavamuffin (zanim wydali plyte) na ktore wcale nie przychodzily tlumy, a czasami nawet byly pustki na sali i wiem, ze teraz niczym sie nie roznia od tamtego zespolu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czepek
Administrator (Koniec Świata)
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koniec Świata Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:54, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
visiennka napisał: | pzeciez happysadzi sa jednym z tzw. 'debiutujacych' zespolow. nawet ostatnio grali w wawie koncert...'Mlode Wilki'...chyba sama nazwa przeczy ze stwierdzeniem o ich legendarnosci...
|
grali na tym koncercie jako "gwiazda" nie brali udzialu w tym przegladzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|