Woodstock 2007

Złośnica

[link widoczny dla zalogowanych]

szkoda że zawsze przy okazji tej imprezy ktoś musi zginąć Sad

dredzik

Trudno żeby na imprezie na taką skalę nikomu się nic nie stało. Szczególnie że towarzystwo lubi się ostro bawić, a małolaty nie mają hamulców.

A tak z innej beczki: było zajebiście Very Happy

weronka

Ale było faaaaaaajnie Twisted

Nie spodziewałam się takiej cudownej atmosfery Smile

Aż szkoda było wyjeżdzać Sad

W drodze na Wood - 10 godzin w pociągu, w drodze powrotej - 14 godzin [ Wsciekly

],
bo się cholera pociąg zepsuł i staliśmy na jakimś
lubuskim zadupiu ok. 2,5 godziny Wsciekly

Muzycznie nie mam za dużo do powiedzenia, bo byłam aż... na jednym koncercie Laughing

Trafiło na Habakuka [koncert był średni, ale zagrali mój ulubiony utwór Wink

].
Indiosów wysłuchałam z namiotu, bo już nie bardzo miałam siły
ruszyć tyłek i iść pod scene.

Wieeeeelki + za ASP Very Happy

Rewelacyjne spotkanie z Tomaszem Lisem, zaskakujące z
Dorotą Masłowską i troche sentymentalne z Abp Życińskim Smile

Nie będe wymieniać listy zasług każdego z forumowiczów obecnych tam, bo pewnie
spędziłabym nad tym cały dzień, a jeszcze o kimś bym zapomniała Wink

Więc uogólniając do maximum dziękuje wszystkim za nieziemską atmosfere, zabawe,
rozmowy, obiady w wiosce Kriszny... i tak dalej, i tak dalej Twisted

Mam nadzieje, że przyszłoroczny Woodstock jednak
dojdzie do skutku, bo nie wyobrażam sobie przyszłych wakacji bez tej imprezy Cool

Eve

Warto bylo jechac - najpierw z Katowic od kumpeli biala Toyota Twisted

Potem powrot przez 12 h... Shocked

Choc od strony muzycznej bylo kiepsko - duzo kapel, ktorych tam byc nie powinno
- typu Hurt czy Coma... Confused

Jedyne fajne koncerty, na ktore poszlam to INDIOS BRAVOS (najlepszy wystep na
Wood'07), Habakuk, Jah Division & Dubska
Do tego chwile na Tymonie Tymanskim bylam - nie podobalo mi sie ani troche,
za to 1 kawalek Kobranocki 'I nikomu nie wolno...' sluchany spod sceny wypadl
bardzo dobrze Very Happy

ASP - bylam tylko na 1,5 h z Tomaszem Lisem - bylo ciekawie. Momentami zbyt
politycznie, ale ogolnie ok Very Happy

Ekipa Forum FL dala rade Smile

Nasza Wioska nawet na stronie Wospu sie znalazla Wink

Hehe

Wielkie dzieki dla Wszystkich tam obecnych oraz tych 'przechodnich' typu Dredzik,
Janczas czy Zuchu.

3majcie sie!
Pozdr.
Eve

fionka

Nic dodać nic ująć z postów Eve i weronki Smile

Zabawa przednia, atmosfera nieziemska (poza kilkoma wyjątkami oddzielających się), specyficzny woodstockowy klimat,... etc
Nie wyobrażam sobie lata bez woodstocku!
Wielkie dzięki przede wszystkim forumowiczom FL dzięki którym się tak bawiłam, a także ludziom stąd (Zuchu i Dredzik) Smile

A panu dredzikowi podziekować jeszcze za dreda Smile

Dozo gdzieś kiedyś Peace

zuchu

Kolejny Wood w moich wspomnieniach.
Prawdziwie punkowa impreza. W obie strony już w pociągu poznaliśmy niezłe ekipy klimatycznych ludzi, którzy wkręcili się w klimaty nasze jak i my wkręciliśmy się w ich. Tak, że piwa trzeba było odkupywac od innych.

Koncerty, które mnie interesowały, a nie było ich wiele bardzo fajne. Nie zawiodły mnie.
Największy szacun dla Type, Acidów i Indiosów. Kobranocka względnie, Habakuk umiarkowanie. Szkoda, że nie dałem rady na Tymona i na Hurt pójśc.

ASP - Lis wporzo. Fajnie się wkręcił w klimat festiwalu, szczególnie za dużą sceną. Smile

Jednak ja w tym roku najbardziej czekałem na Masłowską no i mnie urzekła jak mało która dziewczyna. Brak trafnych określeń na mój stan wewnętrzny w tamtym momencie.

Kolejne niezapomniane wrażenie to kolejny raz pobyt na scenie na otwarciu i widok na ten cały tłum ludzi. I co najważniejsze - imprezy. Nawet, czego się nie spodziewałem w wiosce FL była niezła. Bo wcześniej kilka razy przechodząc nieopodal widac było, że mało się tam dzieje, a w zasadzie nic. Zatem miłe to było zaskoczenie. Strasznie się tam wyluzowałem. Spoko klimat, fajni ludzie.

Podsumowując, te trzy dni były jednym wielkim melanżem. Dośc dawno nie miałem okazji uczestniczyc ze względu na brak czasu w czymś podobnym.
Pozdry dla wszystkich!

Arrahija

I tak mam kolejny, być może ostatni Woodstock za sobą.
Było sympatycznie, zwłaszcza dzięki towarzystwu Smile

Jeśli chodzi o koncerty to spodobały mi się te, które dało Indios Bravos, Habakuk, Hurt, Tymon & Transistors oraz Pudelsi.

Przegapiłam natomiast Aliansów, czego teraz żałuję, a zawiodłam się na Dubska. Moim zdaniem powinni jednak dawać samodzielne koncerty.

Na górce ASP byłam na 2 spotkaniach: z Tomaszem Sekielskim i z Dorotą Masłowską. Oba (jednak z naciskiem na to pierwsze nazwisko) uważam za udane.

Ogólnie tegoroczny Woodstock oceniam na plus, choć coraz więcej jego aspektów zaczyna już mi przeszkadzać i mnie nużyć.

No to tyle, bom się rozpisała Razz

sarabutterfly

a mi się w sumie wszystko podobało oprocz hurtu i comy , no bo ich w sumie nie lubie Smile

type o negative i acid drinkers mnie ominelo,bo zasnelam, ach ten upal Smile

woodstock ogolnie uwazam za udany. bardzo zadowolona jestem z habakukowego koncertu Smile

yylwusia

dredzik

;-)

Jeszcze nikt się nigdy nie cieszył, że mu fryzurę zepsułem Very Happy

Chyba się przekwalifikuję Very Happy

Eve

zuchu

Kilka wspomnień zapisanych na karcie Soniacza:

[link widoczny dla zalogowanych]

dredzik

Dziś (11.08) o 17:30 na TV Sram kolejny 'dokument' o Woodstocku. Jeżeli ktoś (tak jak ja) ma za dużo czasu i lubi się dowiadywać o sobie nowych rzeczy (np. jak wielkim szatanem jest) to nie może tego przegapić :> W razie czego transmisja jest podobno w internecie na [link widoczny dla zalogowanych]

karlos

Fajnie było, jak zawsze.
Koncertowo tylko piątek zaliczyłem bo w sobotę musieliśmy na weselisko uciekać.
Najlepsze koncerty jak dla mnie to Natural Dread Killaz, Habakuk, Type o Negative no i oczywiście Acid Dzinkers, którzy pokazali klasę, a słuchałem ich głównie z namiotu. Wyobrażam siobie co się musiało dziać pod sceną. Ci panowie chyba nigdy się nie zestarzeją. Świetnie się bawiliśmy też na Tymonie, który fajny set zagrał.
Towarzysko-imprezowy aspekt woodstocku jak zwykle 10/10.
Mniej żulstwa niż w poprzednich latach, z roku na rok ludziska bawią się bardziej kulturalnie za co wielki plus.