nowe płyty polskich wykonawców...

zuchu

Ostatnio podczas wywiadu z Krzyśkiem Ostrowskim, który osobiście przeprowadziłem stwierdził definitywnie, że się nie uważają za buntowników. Gdy go o to pytałem, odpowiedział jak już wspomniałem, że to media z nich stworzyły buntowników, ciągnie się to za nimi cały czas. Między innymi przez właśnie pytania dotyczące tej kwestii.

deaco

hmm moze i stwierdzil ze nie sa buntownikami, ale jakos z zachowania wynika mi ze sa, pare przykladow
1. Film Generacja CKOD - przyjachac do knajpy stwierdzic ze Ci sie nie chce grac bo tyle juz grales w trasie ze masz dosc Smile

najebac sie i zostac wyjebanym z klubu Very Happy

nieee to nie jest buntowanie sie Very Happy

1.1 stwierdzic ze odczuwa sie "przyplyw mizantropi...k...." to nie jest jakas tam oznaka buntowania sie
2. bylem na ich koncercie to bylo chyba zaraaz przad albo po wydaniu 2 plyty no i ich zachowania rowniez pokazywaly ze sa potulnymi barankami z ktorych media zrobily wilkow w owczej skorze ... zdajac sobie sprawe ze wielu na tym koncercie moglo nie byc, przytocze pare przykladow
2.1 proba pozbycia sie stojacego miedzy widownia a zespolem kordonu ochraniarzy Smile

przy uzyciu wszelkich srodkow Smile

na szczescie do rekoczynow nie doszlo bo ochrona spasowala Very Happy

2.2 no i powiedzmy najlepszym przykladem jest rozdawanie autografow z buntowniczymi motywami Smile

a autografy przez media nie przechodzily Smile

a wiec albo sa buntownikami albo im sie ta otoczka podoba i ja kultywuja Smile

niestety moja opinia opiera sie na czasie przeszlym a wiec nie wiem jak teraz sie zachowuja coolkowcy Smile

...

zuchu

deaco

eee a czy tu byla mowa o tym ze ktos ich nie ceni za muzyke czy ceni i o nie wychodzeniu do publiki? na koncercie w gliwicach non stop lazili wsrod publiki ba nawet ostrowski piwem czestowal swoim podczas koncertu, ale wydawalo mi sie ze rozmowa miala na celu stwierdzenie czy sa czy nie sa buntownikami Smile

a nie czy ich ktos ceni Smile

bo jesli o to chodzi to ja rowniez ich cenie za to co robia choc ostatnia plyta podupadal troche jesli o texty chodzi ale z drugiej strony muzycznie sie polepszyla

sanostol

ja ze benedekiem zgadzam sie tylko wlasnie na ich temat.
bylem na 3 koncertach CKOD i na jednym ostrowski wyskakuje po 45 min ze spiewal nie bedzie bo mu sie nie chce. sorry ale wtedy zrezygnowal z tej kapeli. potem bylem jeszcze na juwenaliach katowickich i tam przeszedlem tak jakby obok tego koncertu czyli jak dla mnie szczegolny on nie byl. Nie mowcie ze media ich wykreowaly na buntownikow bo sami siebie z nich zrobili.

Marcus

A jeszcze na koniec dodam ze felieton "Generacja Nic" nie zostal napisany ani przez media, ani wielka korporacje plytowa. No i jakby poczytac te wszystkie inne artykuly na stronie zespolu, to tez wniosek nasuwa sie sam.
Ale zgodzic sie z toba musze, zuchu. Przeciez tu i tak chodzi glownie o muzyke...

sanostol

jakies dwa lata temu mi sie to bardzo podobalo
a teraz slucham ich rzadko
a najczesciej sluchana uch piosenka to Znam Cie na pamięć

deaco

czyli mozemy przyjac demokratycznie ze TAK SA BUNTOWNIKAMI Smile

sanostol wiesz ja tez pare razy z nich juz rezygnowalem ale jakos mimo wszystko zawsze do nich wracam Smile

u nas w gliwicach na koncercie tez bylo krotko ale z innego powodu

bo im sie rozleciala stopa, a jak poprosili zespol co gral przed nimi (jakies mlodziki ktore zalatwil klub) to im kolesie zaspiewali ze im pozycza za 800 zeta Very Happy

no i koncert sie skonczyl Very Happy

sanostol

ja od tamtego koncertu nie wracam
wiadmo slucham czasem ale juz nie tak czesto jak wczesniej

Filip Kudela

Oczywiście że płytka Strachów "Piła Tango" jest świetna , Farben Lehre może być lepsze mieli także Happysad niezła jest.
Czekam na płytke Akuratów "Fantasmagorie" bo singiel jest obiecujący
także nowe dzieło KŚ of course.
Nie słuchałem jeszcze płytki ZMZ "Uczucia w Promocji" niebawem trzeba do sklepu wyruszyć .
pozdr

sanostol

wlasnie tez mam wielka chrapke na ZMŻ nowy.

Czufinka

ja juz mialam okazje slyszec plyte ZMZ...pierwsze co mi sie w niej nie podoba to jakosc...brzmienie jest kiepskie, a mi to przeszkadza (chociaz slyszalam opinie ze jest ok). Poza tym ZMZ jest dla mnie zdecydowanie zespolem koncertowym i tak pozostanie...ta plyta rowniez nie zmienila mojego zdania w tej kwestii. Bardzo ciekawa bylam jak wyjdzie na plycie utwor "Żywioł glupca" ze wzgledu na ciekawa wstawke,gdzie nawija Wojtek (grajacy zwykle na akordeonie)... na zywo mu to zdecydowanie lepiej. (zreszta jak caly material Wink

)
Nie wiem czy polecilabym ta plyte...ale jesli ktos jest ich fanem to powienien ja nabyc...mi nie podeszla. Mam nadzieje, ze nagraja kiedys plytke koncertowa i bede mogla ja chwalic Very Happy

sanostol

no co fakt to fakt
koncertowi oni sa
na koncertach o 3 klasy lepiej wypadaja

zuchu

To prawda, płyta Żółwi brzmienia nie posiada ani krzty. Wielka szkoda, że realizator spieprzył taki potencjał zespołu i trzeba się zadowolić koncertami. Ale to bolączka zespołów polskich wydających debiutanckie płyty, żadna nowość.
Przy okazji, kolejna płyta godna uwagi, którą "molestuję" ostatnio regularnie to nowy album Bladych Loków - wysoka poprzeczka postawiona innym zespołom punkowym. Brzmienie momentami również pozostawia wiele do życzenia, ale... No właśnie, wokal Agaty brzmi nieziemsko ( w ogóle moja nowa idolka:) a sekcja dęta wręcz rozpieprza głośniki. Mocny album z mocnym przekazem i co ważne przez wielu już pozytywnie odebrany. A wiadomo, żeby być w dzisiejszych czasach dostrzeżonym należy krzyczeć...

Kefir

Co do albumu ZMZ to brzmienie jest jakie jest....ale bardzo czesto laikom nie przeszkadza....a ze brakuje jej sporo....chlopaki maja tego swiadomosc....ale teraz byl lepszy moment na wydnie plyty...wiec poszla teraz i bardzo dobrze.....Zreszta to pierwszy album nie tak wazny i istotny jak na przyklad drugi....

A co do brmzienia to powiem jeszcze ze jest to zdecydowanie wina realizacji...bo warunki w studiu sa naprawde dobre....i jest na czym nagrywac...no ale coz...tak bywa

(Swoja dorga Blade Loki nagrywaly w tym samym studiu...i brzmi to juz lepiej)

zafascynamon

Ktoś kilka stron wcześniej wspominał o Hurcie... Wybaczcie, ale ten zespół jest po prostu przerażający Embarassed

Tekstowo tak kwaśnotwórczy, nawiny i po prostu grafomański, że rani uszy. Straszne, naprawdę.

sanostol

mi sie podoba Smile

zuchu

arafatkaaa

Kiedyś bardzo lubiłam HURT -szczególnie "Serki dietetyczne" "jesteś mały" czy "nienormalny" ale kiedy usłyszałam "Załogę G" pomyślałam sobie :co to do cholery ma być...? Nie spodobal mi się nowy styl Hurtu.
Jednak kiedy przesłuchałam całą płytę "Czat" doszłam do wniosku że jest na niej kilka bardzo fajnych piosenek takich jak np "Mary Czary". Byłam też na jednym koncercie z Trasy 2006 - Lublinie, i co mnie zdziwiło HURT wypadł zajebiście! bardzo energetycznie i o wiele lepiej niż na płycie. Od tamtej pory jest to jeden z moich ulubionych zespołów. Zdziwiło mnie to co napisał Zuchu bo myślę że na koncertach Maciek śpiewa o wiele lepiej! a pozatym grali dłużej niż jedną godzinę. Ogólnie uważam ze koncertowu Hurt jest świetny! Smile

zuchu

Jeśli uważasz, że na żywo wypada lepiej to radzę ci się dobrze wsłuchać Smile

Może na finał Trasy 2006 się zmobilizował w jakiś sposób. Do tego napisałem, że nie wiem jak to wytrzymał, ponieważ fakt, na Trasie 2006 grali nieco dłużej niż godzinę. Byłem na 2koncertach w ramach Trasy 2006 i wcześniej jeszcze na jednym i zauważyłem to samo, że nie domaga. Zdania w tej materii nie zmienię, co nie oznacza, że w ramach odskoczni nie lubię czasem posłuchać. Porównując go z Kubą z hs, to się nie umywa. A płyta "Czat" była katowana przez moich znajomych na wspólnych wyjazdach niemal non stop. Może dlatego mam do niej podejście jakie mam, co również nie zmienia faktu, że wolę ten stary HURT.