Autor |
Wiadomość |
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pon 0:30, 10 Mar 2008 Temat postu: Re: ? |
|
|
nienazwany w swiecie tym napisał: | Czy ktoś przyuważył wydanie płyty solowej T. Budzyńskiego? |
Zbiegła się mniej więcej czasowo z nowym Tymoteuszem.
Szczerze mówiąc to jeszcze nie słyszałem, ale Budzy to jest gość i słabych rzeczy nie ma w zwyczaju tworzyć. Niejako na potwierdzenie mała próbka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do Lao Che, to moja pierwotna euforia lekko zmalała ale i tak kilka numerów jest rewelacyjnych.
Są jedyni w swoim rodzaju, rozpoznawalni z kilometra, brzmią nowocześnie a Spięty jak śpiewa to momentami buty spadają. Jego umiejętność stopniowania napięcia i przekazywania emocji jest niesamowita, nawet momentami gdy cicho szepcze.
I tekstowo bardzo ciekawa rzecz.
Ostatnio zmieniony przez karlos dnia Pon 0:35, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
darut
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Betonów
|
Wysłany: Czw 21:47, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
co prawda o Lao Che już gdzieś pisałam, ale to było w takim stanie pierwszego najarania teraz, jak już ta płyta została przeze mnie wiele razy przesłuchana, jestem dużo pozytywniej nastawiona. 'drogi panie', 'chłopacy', 'hiszpan' i '7 nie zawsze wspaniałych' już na stałe chyba weszło w codzienną playliste zarąbiste chórki, świetne wstawki, nooooo a wokal to w ogóle nie do opisania.
a jak usłyszałam fragment w 'hydropiekłowstąpienie' : Mój mały Noe, mój ptysiu miętowy... to prawie spadłam z krzesła, chociaż piosenka wcale do spadania z krzesła nie pasuje.
ogólnie zdejmuje kapelusz, kłaniam sie nisko, szacun rispekt i w ogóle dla Lao Che, bo płyta jest wspaniała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
numero
ZABLOKOWANY
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 8:30, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Napewno nie warto przegapić i sprawdzic w jakim stanie jest ostre granie rockowe w wydaniu Homotwist.
W częsci gitarowej wycieczka po krainie hard rocka nasyconego korzeniami tego nurtu. A aranze łaczą pierwsze granie homotwistu (bujanie) z pozniejszymi (surowosc). Warto dodać że spójnie. Nie ma się źle. Jest przy czym sie zapomnieć. Muzyka grana z duza przyjemnoscią wiec powinna sie spodobac koneserom. Zobaczymy jak bedzie z późniejszymi przesłuchaniami. Cały repertuar z tego wydawnictwa to muzyka na niezapomnainy koncert w mrocznym klubie.
Ostatnio zmieniony przez numero dnia Czw 20:48, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
numero
ZABLOKOWANY
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 13:08, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wszyscy zapomnieli o tym temacie.
Troche interesujacych albumów Hotel Kosmos "Wszystkie Stare Kobiety Miasta" Swiadomość "Ciak Ciak" Loco Star "Herbs". I zeby nie zapomnieć Variette "Zapach Wyjscia".
Bez zbednych recenzji
[link widoczny dla zalogowanych]
"Zapach wyjścia", mimo że pod względem brzmienia łagodny, nie jest zupełnie pozbawiony niepokoju. To nie poezja śpiewana, raczej transowy soudtrack do spacerów po dużym, ale wyludnionym mieście - późnym wieczorem albo w deszczowy dzień.
Nie trudno sie zgodzić.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ze względu na gitary klawisze i teksty przekounująca pozycja. Dla tych co lubia Pustki interesujacy album.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zeby znalezc sie klimacie muzycznego relaksu wystarczy jakies zaciszne miejsce i Herbs. Loco odbyli pewna podroz od czasu debiutu i warto to sprawdzić. Wciaz jeszcze niedoceniani w Polsce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ze wreszcie zadebiutowali w pelnym materiale. [+ fajne remixy]
Cytat: | Debiutancka płyta to zbiór utworów z kilkuletniej działalności grupy, mocne, nieschematyczne roots reggae, dubowe brzmienie, egzotyczny folk, zagrany na własnoręcznie zrobionych instrumentach, teksty bez patosu i zadęcia, pełne optymizmu i zwykłych ludzkich spraw. Jako bonus, muzycy dołączyli nagrania zrobione wspólnie z zespołem Wszystkie Wschody Słońca. |
edit: Płyte wypusciły Czerwie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez numero dnia Śro 13:23, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pią 13:44, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nowy Homo Twist to jakoś mi średnio podchodzi.
Jak początkowo robiło to jakieś wrażenie tak wałkowanie nadal z uporem maniaka
tych samych patentów zaczyna być chyba nużące.
Toporne to wszystko jak ruski czołg.
Co nie znaczy, że jest to kiepska muzyka ale brakuje mi polotu w tym wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
numero
ZABLOKOWANY
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pon 13:19, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tu są odmienne patenty choć źródła inspiracji podobne. Wyraźnie odejscie od kompozycji z plyty nr II. Jak sie przesłucha tą i tamtą to daje satysfakcje taki seans.
Ostatnio zmieniony przez numero dnia Pon 13:19, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
numero
ZABLOKOWANY
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 16:08, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Warto zerknąc co przygotowały Habakuki na nowym krązku..
|
|
Powrót do góry |
|
|
DwaiD
Zakorzeniony Symfonista
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Pią 22:41, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie warto... nie ma na tej plycie ani jednego kawalka calego ich. Ta plyta nie powinna sie nazywac plyta Habakuka... same featuringi innych wykonawcow do ich starych bitow.
"Jest taki marketingowy zabieg
zaprosic na solowa plyte tylu MC by ja cala wypelnili" -czy jakos tak, nawinal to Łona, mial swieta racje^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
numero
ZABLOKOWANY
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 23:37, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A czy przypadkiem nie z reggae wywodzą sie źródłowo feat.?
Charakterystyczną cechą muzyki reggae jest wielokrotne wykorzystywanie przez wokalistów jednego riddimu (rytmu), na którym powstaje nawet kilkadziesiąt wersji wokalnych piosenki. Wiązało się to z wysokimi kosztami pozyskania muzyków sesyjnych, w porównaniu z tanimi usługami wokalistów.
Lona jest tekściarzem-komikiem a nie muzykiem i napewno mało ma wspólnego z tym co prezentuje habakuk. Tu trzeba skupić uwagę na energię i przesłanie. Jesli to jest ok to i płyta zyskuje. Po tym co grają to można powiedzieć że jest tam spójna energią i jednak warto. Rodzaj porozumeinia a to sie liczy. Nie brzmi to jak sztuka lansu raczej co pewnie sugerujesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dredzik
Czarny Rosjanin
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pią 23:48, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Co za różnica. Habakuka powinni powiesić za Kaczmarskiego i za długość strojenia na juwenaliach 2005 w Gdańsku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nordi
Moderator
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Opole Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:32, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Po tej płytce spodziewałem się zupełnie czegoś innego, rozumiem, że w muzyce rege powtarza się riddimy, jednak spodziewałem się po tej płytce czegoś naprawdę fajnego[ myślałem, że chłopaki będą chcieli nadrobić dość słabą płytę z Kaczmarskim], niestety podkłady są już, że tak się brzydko wyraże "zużyte". Habakuk już wcześniej raczył nas nimi w teledyskach. Co do gości to też tak nie bardzo, po Lucie, Stressie spodziewałem się czegoś lepszego, wyszło jak wyszło
|
|
Powrót do góry |
|
|
DwaiD
Zakorzeniony Symfonista
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Nie 12:16, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a ja po prostu spodziewalem sie nowych riddimow i wiecej glosu brody... dla tego sie zawiodlem.
To tak jakby np. KŚ nagrywal plyte, zaprosil tylu gosci by ja cala wypelnili a wokalista nagral by jeden kawalek z 4 innymi wykonawcami (bo u habakukow w familijnej komitywie chyba tyle bylo...)
zawiodlem sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pią 14:36, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kilka numerów na tym habakuku jest wyśmienitych.
Jednakże, męczy mnie, że na jednej płycie używa się kilka razy tego i samego kawałka.
Dwa, numer z Lutą chyba akurat jednym z najlepszych na płycie.
Trzy to nowy Coldplay. Pewnie dla niektórych to nie do strawienia. Zbyt popowe.
A szkoda. Bo ich nowa płyta 'viva la vida..." jest wyśmienita.
Dojrzała, świetnie brzmi. Piękne melodie. Momentami czysta magia
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:28, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nowe Strachy...już są.
Po wydanej w ubiegłym roku płycie "Autor" przestałem kompletnie interesować się tym zespołem. Pewnie niektórzy pamiętają wymianę opinii na temat tej płyty w tym wątku i jak ktos podsumował to - zuchu plus reszta świata. Do tego koncert, który promował tą płytę nie pozbawił mnie złudzeń. To było słabe, zamulające i nijakie. Straciłem wtedy wiarę w G i zastanawiałem się co sie stało z zespołem, który nagrał przedtem dwie przepiękne płyty.
Teraz to się znów zmieni. Znów G. jest moim idolem. Słuchając już koncertu w Jarocinie, który był niepowtarzalny i juz takiego chyba nigdy nie będzie wiedziałem, że dla mnie to będzie genialna płyta. I jest. Dla mnie nie ma tu słabego momentu. Wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach. Grabaż fajnie operuje wokalem. Maniera pozostała, ale już nie razi jak chociażby na płycie z kawałkami Kaczmarskiego.
Utwory fajnie dobrane i zinterpretowane. Na szczególną uwage zasługują Nocne ulice, Marmur i moje ulubione Na kształt dziecka oraz Zamknij wszystkie drzwi z tekstami, po których przechodzi dreszcz. No, genialny klimat. Jak i mistrzowska to płyta.
Na uwagę zasługuje również dvd z około 30 minutowym zapisem z koncertu w Lubinie. A wszystko to tradycyjnie przepięknie wydane i utwierdzające w przekonaniu, że warto było wydać hajs na to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrynia
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:01, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ustosunkowuję się do postu powyżej:)
Jestem tradycjonalistką,więc musiałam wejść do sklepu,dotknąć i dopiero kupić,więc płyta Strachów trafiła w moje ręce dopiero dzisiaj,ale na takie dzieło warto czekać.Po mieszanych uczuciach co do "Autora",tę płytę mogę bez wahania polecić...
Moje ulubione:nie będę oryginalna ,ale : "Marmur" - zwłaszcza w wykonaniu Tomka Budzyńskiego, no i "Na kształt dziecka"
No i Gutek na DVD też daje radę
|
|
Powrót do góry |
|
|
darut
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Betonów
|
Wysłany: Sob 19:30, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
]:->
a nowe strachy mnie nie powaliły na kolana akurat, ale uważam, że są dużo lepsze niż 'autor' więc im się chwali, że wracają do formy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
khrrrrr
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:41, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Podoba mi sie nowa płyta SNL, a najbardziej to utwory "Zamknij wszystkie drzwi" i "Marmur".
Wyszła tez "CISZA" Eye for an eye... jeszcze nie przesłuchałam ale z pewnoscią zrobię to niedługo
EDIT: No i przesłuchałam, i jest zajerzysta, no ale czego innego mogłabym się spodziewać Dużo hałasu A najbardziej lubię utwór "Jeden człowiek".
Ostatnio zmieniony przez khrrrrr dnia Śro 18:54, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skolmon
Czarny Rosjanin
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Nr buta: 48 Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:46, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To się i ja wypowiem o Grabażu Na Lachy.
Nabyłem owe "Zakazane..." wczoraj drogą empikowego kupna (wystarczy mi 5 minut pobytu w Empiku, żeby znaleźć conajmniej 53 rzeczy, które chciałbym stamtąd wynieść) i nie żałuję.
Przede wszystkim akcenty Renatowo-Przemykowe. Rewelacyjne "Zamknij wszystkie drzwi". Zarówno wersja studyjna, jak i ta przedstawiona na DVD. Słucham tego i klecą mi się w głowie jakieś gatunkowe neologizmy. Indiański gotyk? Bałkański rock? Bredzę, wiem, ale tak jakoś mi się nasuwa.
Szkoda, że w "Idzie wojna" udział Pani Reni ograniczył się tylko do (genialnego): "Heja na, heja na, ho ho!"...
Po drugie - "Nocne ulice". I tu także świetnie na obu nośnikach - Grabażowe audio i Muńkowe DVD. Aż chce się to zgrać na mp3 i zapuścić sobie podczas wieczornego spaceru po jakiejś metropolii.
"Fabryka", to po trzecie. Spięty odwalił kawał dobrej roboty. Nie znam się na tym za specjalnie, ale moim zdaniem ma chłopak jakieś takie punkowe zacięcie.
Świetny "Marmur" (obie wersje) kojarzył mi się jakoś tak... z szantami? Z jakimś ekscentrycznym bardem? Coś w ten deseń.
Singlowe "Po prostu pastelowe" też prowokują galop dreszczy. Jest w tym coś takiego niepokojącego. Bardzo ciekawy utwór.
Wydanie również niczego sobie. Bardzo plastyczne. Ale mierzi mnie trochę ta zbyt widocznie doklejana ręka u gościa z okładki
I tak jak za p. Grabażem nie przepadam, to trzeba mu przyznać jedno - bardzo często (choć nie zawsze) wie, za co się złapać w muzyce. I ma facet pomysł na siebie. I fajnie charcze i chrypie
PS: A, no i te Lego-prezentacje. Utonąć w nich można.
|
|
Powrót do góry |
|
|
machoony
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Wto 16:09, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jest juz dostepny singiel z nowej płyty Akurat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronka
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszęcin / Opole Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:13, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
machoony napisał: | jest juz dostepny singiel z nowej płyty Akurat. |
Przesłuchałam tą piosenke kilka razy i stwierdzam, że nie podoba mi się. Wcale nie zachęciło mie to do przyszłego kupna płyty, wręcz utwierdziło mnie w przypuszczeniach, że Akurat bez Tomka to już nigdy nie będzie ta sama jakość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|