|
|
Autor |
Wiadomość |
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:27, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
I nie ma się co oszukiwać...Wiadomo, na kogo ludzie przyszli w ramach tej trasy. To takie porównanie - pełne kluby na haesach i średnio setka na Hurcie. Poczytaj arafatkaaa forum i komentarze na stronie Hurtu to zobaczysz. Amen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zafascynamon
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: najbiedniejszy region UE
|
Wysłany: Pon 13:43, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam, że teksty Hurtu są strasznie schematyczne pod względem formy (chociażby 'sprzedajesz siebie', 'pesel', 'ważne jest', 'gamebox', 'na dysku c i d' itp. wiadomo o co chodzi.), zero ciekawych konstrukcji, zabaw słowem czy fajnych metafor, skojarzeń, point, za to mnóstwo żanujących kwiatków w stylu: 'możesz zostać Harry Poterem/ możesz zostać Adolfem Hitlerem'. No ale tym, co irytuje mnie najbardziej jest przekonanie ich słuchaczy o tym, jaką to niby Hurt ostoją alternatywnego grania jest. W moim odczuciu tekstowo podjeżdżają często po prostu pod disco polo. Jeden z gorszych polskich tworów ubranych w niby rockowe ciuszki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:48, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kira napisał: | Zauważyłam, że teksty Hurtu są strasznie schematyczne pod względem formy (chociażby 'sprzedajesz siebie', 'pesel', 'ważne jest', 'gamebox', 'na dysku c i d' itp. wiadomo o co chodzi.), zero ciekawych konstrukcji, zabaw słowem czy fajnych metafor, skojarzeń, point, za to mnóstwo żanujących kwiatków w stylu: 'możesz zostać Harry Poterem/ możesz zostać Adolfem Hitlerem'. No ale tym, co irytuje mnie najbardziej jest przekonanie ich słuchaczy o tym, jaką to niby Hurt ostoją alternatywnego grania jest. W moim odczuciu tekstowo podjeżdżają często po prostu pod disco polo. Jeden z gorszych polskich tworów ubranych w niby rockowe ciuszki. |
Kira, podpisuję się pod tym co mówisz obiema rękami. Zresztą płyta "Czat" miała się ukazać nie pod szyldem Hurt, ale Załoga G. Jeśli chcesz o tym wiedzieć więcej, bo nie chcę mi się tego pisać to na stronie hs w dziale piszą o nas przeczytaj tekst Konformistobuntownicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
arafatkaaa
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin i okolice ;)
|
Wysłany: Pon 15:24, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Czytałam kiedyś wywiad z Maćkiem w którym powiedział że lubi takie częstochowskie rymy, najprostrze jakie mogą być, i to niestety widać na płycie "Czat". Ja na koncert w Lublinie poszłam tylko i wyłącznie dla happysadu no ale miło się zaskoczyłam Hurtem. Znałam ich wszystkie płyty i nie do końca podobała mi się ostatnia ale lubiłam ich mimo wszystko. Było poprostu świetnie pod każdym względem, m.in dlatego ze było dużo starszych piosenek. Ludzie po koncercie mówili, ze myśleli że Hurt jest raczej gówniany i przyszli na hs a tu taka dawka fajnej muzyki...
Co do porównania Maćka i Quki to zgadzam się z Tobą Zuchu że Kuba jest o wiele lepszy, moze dlatego ze happysad to mój ulubiony zespół i jestem nieobiektywna.
Ale co do tego ze HURT jest ogólnie fajny zdania nie zmienię!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zafascynamon
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: najbiedniejszy region UE
|
Wysłany: Pon 15:35, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
arafatka, w jakim sensie lepszy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
arafatkaaa
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin i okolice ;)
|
Wysłany: Pon 15:50, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kira no oczywiście że pod względem wokalu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
zafascynamon
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: najbiedniejszy region UE
|
Wysłany: Pon 16:35, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wokalnie to mi się Kuba nie podoba... Jego głos jest beznamiętny, brzmi infantylnie, chwilami tak, jakby miał się zaraz rozpłakać, trochę nawet irytuje... Owszem, momentami zabrzmi dość fajnie, ale generalnie wolę bardziej wyraziste głosy. Przewaga happysadu nad Hurtem przejawia się, wg mnie, przede wszystkim w tysiąc razy lepszych tekstach. Ale tego nawet nie ma sensu porównywać. No i ogólnie hs'i wydają się zwyczajnie sympatyczniejsi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Czarny Rosjanin
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami, FL
|
Wysłany: Pon 20:44, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nareszcie i ja moge sie wypowiedziec w kwestiach przez was poruszanych. Z gory mowie, ze to moje pierwsze wrazenie, nie przesluchalem jeszcze tych albumow w autobusie, wiec ponizsze opinie sa wstepne
1. Hurt czyli Czat - W kwesti tekstow zgadzam sie z Kira i zuchem. Faktycznie niedomaga. Jeden czy dwa razy takie wyliczanki przejda, ale przy jedenastu to juz raczej nie. Tyle ze tej plyty mi sie po prostu dobrze slucha. Jest troche przekombinowana w strone elektroniki ale mimo wszystko zostaje dobra plyta do jazdy - okaze sie .
2. No pasaran Bladych Lokow - Przede wszystkim, brawo brawo brawo dla sekcji detej. To sie udalo, chociaz mam wrazenie ze jest jakby wyciszona w stosunku do gitar. Na poczatku wokal tej pani nie siadal mi za bardzo, na ten moment juz jest okej, chociaz wciaz jestem daleki od zachwytow. Jako ogol, lepiej niz Czat, gorzej niz (lize tylki) Kino Moskwa (/lize tylki). Mysle ze kiedys wybiore sie na koncert BL
W konflikcie hs vs. hurt nie bede zabieral glosu z tego wzgledu ze te kapele leza u mnie dokladnie na tej samej polce, wiec konfliktu nie ma Dokladnie to samo z koncertami. Na hs bylem trzy razy, na Hurcie raz. Pelen pozytyw (moze w kwestii Hurtu mam mniej praw do oceniania, bo glownie sluchalem prawym uchem - mialem lepsze rzeczy do roboty). Obie te kapele tak czy tak zagraja w naszej knajpie, PRAWDA ?
Coming Soon ! Juz wkrotce wypowiem sie w kwesti Zolwi i T.Love'u. Tego drugiego bede sluchal bardzo dokladnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czufinka
Przyjaciel
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:55, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nowe utwory Hurtu to mialam tylko okazje uslyszec na zywo...i tylko jeden utwor mi sie spodobal "sam sama sami" (czy jakos tak), ale tylko na zywo...na plycie juz brzmi gorzej...ogolnie Hurtowi mowie nie i jestem nieugieta w tej sprawie, a wiec... Cytat: | Obie te kapele tak czy tak zagraja w naszej knajpie, PRAWDA ? | NIE, nie zagraja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:35, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zagraja
Hurt ma na mnie pozytywne dzialania
i b sie uradowalem gdy sie dowiedzialem ze na trasie graja jako pierwsi bo dzieki temu bylem na calym hurcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kefir
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 0:51, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmmm ja powiem tak czasem lepsze proste rymy (niektorym znane jako czestochowa) niz pulapka poetyckocsci....tekst ktory jest bardzo ladny....i kazdy w nim szuka drugiego trzeciego i czwartego dna...a tak w zasadzie to dno konczy sie na pierwszym i jest na samej gorze bo ciezko jakikolwiek sens ukryty znalezc....
Mimo iz Hurt nie jest moim ulubionym zespolem...to jednak cenei go za cwczesniejsze dokonania (z Dudzicem na basie (...nomen omen...obecnie Blade Loki) i Arkiem Rejda na akoreonie)....Czat....nieszczegolnie mi podchodzi....
Aczkolwiek z dobrze poinformowanych zrodel wiem...ze Hurt gra w tej chwili "disco polo" jak to ktos ujal...bo chce.....skoro w nwym kawalku wpieprza duzo elektroniki po to zeby wkurzyc publike... No coz taki pomysl....teksty sa jakie sa....przekaz niosa....czasem banalne...ale coz....bywa
HS....nooo coz....powiem krotko w domu sluchac lubie ...na koncercie troszke mi pisk 12/13/14/15 itd. latek przeszkadza....ale olac to....jeli chodzi o "zywiol koncertowy" to tupanie noga przez Quke (celem wylacznia przesteru w gitarze ) to roche malo...ale tez niech bedzie....a teksty...nooo moze i lepsze niz Hurt ale tematyka nie jest jakas porywajaca.....jak dla mnie za malo "psychologow"...
Cooo dalej...
Blade Loki....nowa plyta jest naprawde dobra...tu sie zgodze...utwory koncertowo tez swietnie wypadaja...koncecrty sa rowniez bardzo energiczne...sekcja deta ozywia nie da sie ukryc.....to pokrotce...
ZMZ-Aaaaa tutaj moge duuuuzo mowic ale powiem krotko....plyta pierwsza normalnie wydana....to wazne ...ze strony technicznej wpadki...ale przymknijmy na to ucho (muzykom i ludziomm duuuuzo osluchanym z muzyka...(czytaj tym ktorzy ja analizuja a nie sluchaja ) ciezko bedzie przymknac ucho ale warto).....
Bo mimo ze plyta nie oddaje klimatu koncertow....to jednak daje pewien poglad na tworczosc chlopakow...i pozwala sie jak najpozytywniej nastawic to tego co tworza...ja goraco polecam...bo warto choby po to zeby na koncercie wiedziec co jest grane i bawic sie tym lepiej....
Nooo coz...ja goraco zachecam i polecam (Ci co wiedza nie dziwia sie )
Nooo i tak dlugi post wyszedl...o dziwo na temat
Ale czas go skonczyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
zafascynamon
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: najbiedniejszy region UE
|
Wysłany: Wto 7:54, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kefir napisał: | Hmmmm ja powiem tak czasem lepsze proste rymy (niektorym znane jako czestochowa) niz pulapka poetyckocsci.... |
Tak, zgadzam się. Ja jestem wyznawczynią prostych tekstów (nie mylić z prostackich i banalnych), przekombinowane, przeintelektualizowane i rozdęte utwory są dla mnie sztuczne, robione na siłę, nie przemawiają do mnie. Tylko że istnieje różnica między tekstami prostymi a 'prostymi'. 'Proste' są teksty disco polowe; banalne, pretensjonalne, prostackie, dosłowne i głupie, ale prosty jest też np. utwór Voo voo 'Czas pomyka' - gdzie w kilku zdaniach zawarta cała kwintesencja i piękno. Teksty Hurtu są w moim odczuciu proste w negatywnym znaczeiniu, ten kto jest za nie odpowiedzialny jest wg mnie tragicznych tekściarzem... Po prostu.
Teksty hs'ów podobają mi się... umiarkowanie. Nie uważam, żeby to były jakieś wyżyny, ale lubię czasem posłuchać. Są naiwne, infantylne a przez to dziecinnie szczere, w prosty sposób mówią o ważnych rzeczach (osobiście uważam, że większość tych tekstów nie należy brać dosłownie, że można wyciągnąć z nich coś znaczenie głębszego).
W każdym razie, gust jest względny, subiektywny i niedyskutowalny
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:39, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kefir napisał:
jeśli chodzi o "zywiol koncertowy" to tupanie noga przez Quke to troche malo...ale tez niech bedzie....
Taki OT. Należy mieć na uwadze, że quka gra jeszcze na gitarze, więc nie może sobie pozwolić na bieganie po scenie i tego typu rzeczy na jakie może z kolei choćby wokalista FL. I obstawiam przy swoim, że energia koncertowa jest. Jak sam quka ostatnio powiedział, że płyty są spokojne, bo takimi ludźmi są na codzień, a na koncertach wypada to bardziej energicznie czy jakoś tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czepek
Administrator (Koniec Świata)
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koniec Świata Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:34, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
o jejku temat sie rozkrecil...
jesli chodzi o Hurt i Trase2006 to chlopaki graja spokojnie 1,5 godz... jak dla mnie plytowo gorzej... koncertowo swietnie... nie bylem wczesiej przed Trasa2006 na koncercie Hurtu i bylem bardzo ciekaw jak wypadna... nie zawiodlem sie...
wracajac do tematu:
nowe ZMZ - jeszcze nie slyszalem... po nadrobiebiu napoisze kilka zdan...
nowe BL - j/w
T.Love - mam, slucham... ale troszke za wczesnie aby cos napisac jednak pierwsze wrazenie pozytywne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:51, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jako, że to wątek o nowych płytach, a wspominaliśmy o BLINK 182, to jest dobra okazja. Lider tej kapeli Tom de Longe założył nowy zespół Angels and airwaves, o którym sam dowiedziałem się wczoraj. Piosenki na nią napisał pod wpływem wydarzeń w Iraku, tego, że jego brat biorąc w nich udział mógł zginąć 3 razy itp. Muzycznie odbiega od Blinka, ale ma klimat. Oto link do piosenki z tej płyty: [link widoczny dla zalogowanych]
Całość bardzo spójna. Przyznam, że nie spodziewałem się po Tomie, że może nagrać takie dzieło
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:48, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
przesłuchuje poraz kolejny ZMŻ i jest jak dla mnie bardzo fajnie
sluchajac czuje te pozytywna wibracje
wiadomo sa nie dopracowania techniczne i klimatu koncertowego nie odda sie na plycie
ale jak dla mnie plyta bardzo na +
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kefir
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:59, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zuchu napisał: |
Taki OT. Należy mieć na uwadze, że quka gra jeszcze na gitarze, więc nie może sobie pozwolić na bieganie po scenie i tego typu rzeczy na jakie może z kolei choćby wokalista FL. |
Czy mam zaczac wymieniac instrumentalistow ktorzy sie lepiej ruszaja?? czy moze jednak nie??....poza tym ja mowie ogolnie ze jakos nie zauwazam tego zwywiolu u nich na koncertach....
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:27, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ale koncertowo i tak lepeij wypadaja niz w studio
bo sorry ale wiekszosc kawalkow przed wjesciem do studia brzmiala wiele lepiej a potem klaapa
|
|
Powrót do góry |
|
|
downy
Gość
|
Wysłany: Wto 22:51, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
to i może ja gościnnie coś od siebie dodam jeśli wolno ;-)
1) Hurt - lubię i płytowo, i koncertowo. jako, że poznałem zespół od Czatu i nie posiadam płyt wcześniejszych (poza paroma mp3) może opinia ma się wydać nieco nierzetelna, ale cóż tam. koncertowo to energia, energia, energia.
2) Zabili mi żółwia - oj się bardzo zawiodłem. po zakupie płyty przez pierwsze dni było w miarę dobrze, ale potem po parudziesięciu odsłuchaniach mówiąc kolokwialnie się wkurzyłem i się jej pozbyłem wysyłająć ją hen daleko do gdańska. jak dla mnie to koncertowo zchrzanili to co mają do zaprezentowania, utwory które były na stronie wcześniej zamieszczone brzmią 100razy lepiej niż na płycie, nowe utwory w większości są nudne, teksty takie sobie. żałuję zakupu, ot co. ale na koncert bym się z chęcią wybrał, bo jeszcze nie miałem okazji.
3) t. love - 'i hate...' mnie rozniosła, jako dopiero druga płyta w tym roku (1sza to TheCalog), takiego grania dawno nie było parafrazując słowa Benedka ;-) się powoli rozkręca, ale jak już wskoczy w właściwy rytm to trzyma i trzyma. tyle w niej potencjalnych hitów, że aż nie potrafię wybrać trójki ulubionych piosenek.
4) happysad - czysta rozkosz podczas słuchania dla mnie, zatem się nie wypowiadam bo o obiektywizm było by ciężko. jak ochłonę w wakację to może wtedy.
z zapowiedzi płytowych czekam na nowe płyty Akuratu, Comy i debiutancką Naivu - coś czuję, że będzie dobrze....
pozdr.
tj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kefir
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 23:00, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki Bogu nie brak CI obiektywizmu jesli chodzi o ZMZ i z cala stanowczoscia zauwazasz....ze to pierwsza "normalna" plyta w ich dorobku....i niestety zaplacili pewne "frycowe" ale wazne by wyciagneli wnioski.... i druga plyta byla lepsza (nie tak jak....aaaa zreszta....)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|