FILMY

Skolmon

Zgadzam się z przedmównicą.

Film brudny i dreszczogenny, do odczytania na wielu płaszczyznach. Polecam.

weronka

Avatar - mimo tego, że po premierze jest już chyba grubo ponad miesiąc sala wypchana po brzegi, żeby dostać bilety w dobrym miejscu to trzeba je rezerwować na parę dni przed wybranym seansem. Ogólnie obawiałam się, że będę się nudzić jak mops, bo filmy z serii dziwne stwory, zagłada jakiejś planety, roboty i tak dalej to nie moja bajka, ale siedziałam te ponad dwie godziny wbita w fotel płacząc jak dziecko, ekscytując się każda scenerią i postacią. Zdaje sobie jednak sprawę, że film "obrany" z efektów i bez dwukolorowych okularów pewnie nie byłby dla mnie niczym ciekawym. Wszystkim nie do końca przekonanym polecam.
W sumie powinna powstać na gali Oscarów nowa kategoria filmów "Filmy efekciarskie", bo pewnie po sukcesie Avatara, tego typu projekty będą na nas spływać lawinowo. Smile

To skomplikowane - komedia romantyczna z fantastyczną Meryl Streep, którą, co tu dużo ukrywać - uwielbiam. Przesłaniem filmu jest jasne "Życie wcale nie kończy się po pięćdziesiątce.. wręcz nabiera barw i kolorów". Przyjemne, proste i mało skomplikowane kino, ale ogląda się przyjemnie. Chociaż przyznam, że po tym jak film mocno był nagłośniony w tv spodziewałam się mega szału, a jednak go nie było Wink

Dusky

Krasnal

Kołysanka-komedio-horror.
Komedia-może i tak,sądząc po reakcjach dziewcząt siedzących za moimi plecami,które cały czas się śmiały to faktycznie komedia.
horror-chyba tylko dlatego,że film o wampirach,nic strasznego tam nie wiedziałam,no może i czasem coś się zdarzyło,ale nic wielkiego Razz

Film mnie nie porwał,ale ok.
Avatar-wstyd przyznać,prawie zasnęłam Razz

ale to ze zmęczenia,żeby nie było,że film nudny,i jakoś dziwnie ogląda sie film 3d z napisami Razz

Tak czy siak,fajny,godny polecenia dla tych co jeszcze nie widzieli.

kulomen

nie zauważyłem aby zostało poruszone kino japońskie. chciałbym zaproponować szacownemu gronu Crows Zero reżyserii Takashi Miike. Właśnie jestem po i uważam ze jeśli chodzi o walkę z przeciwnościami i dążeniem do celu z godnością i honorem to Japończycy wiedzą jak to ukazać a Crows zero jest tego dobrym przykładem. Jeśli ktoś się skusi może pomoże mi odpowiedzieć na pytanie "czy Serizawa pozwolił na wygraną Genjiego ze względu na Tokio?"

mimo śpiocha zabieram się za 2 część bo chce zobaczyć jak wg Takashi Miike potoczy się to dalej Wink

Skolmon

To ja polecam "Audition - Gra wstępna", również pana Miike. Nieźle poschizowane i krwawe skośnookie kino.

kulomen · Wysłany: Pon 10:20, 01 Mar 2010 Temat postu:

i po 2 części kruków. pan miike utrzymał klimat

genialnie oddane więzi między mężczyznami. trzeba przyznać że mocni są, takie ciosy a oni dalej cisną przed siebie. uważam że genialny film jeśli chodzi o determinacje w dążeniu do celu

Dusky · Wysłany: Pon 16:56, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja tam wole Takeshi Kitano Razz

kulomen · Wysłany: Pon 21:20, 01 Mar 2010 Temat postu:

podasz coś godnego z jego filmografii??

Dusky · Wysłany: Pon 22:07, 01 Mar 2010 Temat postu:

kulomen · Wysłany: Pon 23:41, 01 Mar 2010 Temat postu:

właśnie zakończyłem funny games. nie wiem czy coś nie tak ze mną ale nie mam dreszczy anim czegoś w tym stylu. trzeba przyznać niby nic się nie dzieje a mimo to widać jak ludziom się niszczy psychikę... zobaczymy co przyniesie noc. w razie czego liczę na twoje wsparcie duchowe dusky Wink

Skolmon · Wysłany: Wto 0:47, 02 Mar 2010 Temat postu:

kulomen · Wysłany: Wto 7:48, 02 Mar 2010 Temat postu:

te spojrzenia były dość sadystyczne i na szczęście jak widać dobrze ze trafiłem na "FG" z 97. z zaśnięciem był lekki problem ale dało rade po jakiś 15-20 minutach. oczy nie chciały się zamknąć a pod powiekami przelatywały kadry filmu nieważne jak się starałem je usunąć.

btw. "ukryte" już leży na dysku, teraz tylko się za to zabrać.

Eve · Wysłany: Śro 18:40, 03 Mar 2010 Temat postu:

Skolmon · Wysłany: Śro 19:38, 03 Mar 2010 Temat postu:

kulomen · Wysłany: Sob 19:23, 20 Mar 2010 Temat postu:

właśnie zaliczyłem "legion". film można zobaczyć ale nic specjalnego w nim nie ma. mogli trochę bardziej rozwinąć akcję np. o wątek sprzeciwiania się bogu czy jakieś inne nieprzewidywalne wątki.

HIGUA · Wysłany: Sob 21:32, 20 Mar 2010 Temat postu:

Ja szanownej młodzieży polecam BEATS OF FREEDOM- chociaż mimo wszystko trochę za krótki Sad

kulomen · Wysłany: Sob 22:38, 20 Mar 2010 Temat postu:

zawsze uważałem że stany to fajna sprawa i życie tam jest dużo lepsze... po Sicko Michaela Moore już nie jestem tego zdania. polecam ten film ludziom którzy uważają stany za piękny owoc. gwarantuje że po lekturze tego filmu można stwierdzić ze jest zgniłe od środka

Dusky · Wysłany: Nie 11:55, 21 Mar 2010 Temat postu:

Paulka · Wysłany: Nie 14:49, 21 Mar 2010 Temat postu: