"Polska pali gandzie, Polska pali hasz";)

nordi

Witam, wczoraj miał miejsce Marsz Miliona Blantów, myślę, że jest to swojego rodzaju okazja by założyć tutaj temat o tym śmiertelnym narkotyku jakim jest marihuana Wink

Trawa jest wszędzie trzeba to przyznać, jednak kary jakie można otrzymać za posiadanie są bardzo nieadekwatne do jej popularności. Jak wy ustosunkowujecie się do polityki całkowitej karalności "lekkich używek"?

Dusky

Moze powiem z dupy troche ale nordi, zmniejsz ten obrazek bo ekran ma dwie szerokosci. Prosze Very Happy

btw. mmb mnie bardzo zainteresowal, niestety nie moglam brac udzialu a z miłą chęcią zobaczyła bym ten event ;-)

nordi

okej na razie go zlikwidowałem;)
Jestem ciekaw, czy ten marsz i jakakolwiek propaganda związana z konopiami ma swój oddźwięk w rządzie, lub kiedy będzie go miała, nie da się przecież negować faktu, że X tysięcy ludzi maszeruje przed Sejmem Smile

Dusky

ale można go po prostu zignorować. i tak się moim zdaniem stanie. ok, legalizacja marihuany może nie jest jakimś priorytetem w moim życiu, ale nie będąc hipokrytą, skoro jest ona zabroniona, w takim samym stopniu zabronione powinny być papierosy i alkohol. albo tabaka Wink

razi mnie to, że wszędzie trąbi się, że marihuana uzależnia itp. itd, natomiast trzeba wziąć pod uwagę, że każdy produkt używany w nadmiernych ilościach szkodzi, a fajki i alko uzależniają w podobnym stopniu, a może nawet powoduje mniej szkód. wiem, że to są rzeczy oczywiste, ale nie jestem żadnym tam ekspertem i wypowiadam się z punktu widzenia prostego obywatela Smile

wydaje mi się, że rząd nie będzie na tyle otwarty, nowatorski i odważny, aby przełamać to tabu, bo ustawa o legalizacji byłaby niewątpliwie podniosła miliardy dyskusji, oburzenie i ogólnie byłby wielki cyrk medialny.

Skolmon

Zalegalizować.

W Polsce panoszy się dużo większych zwyrodnień, i poważniejszych bezeceństw niż palacze gandzi.
Jak komuś ma odpieprzać, to i tak mu odpieprzy, ktoś ma się struć i tak się struje, zabranianie nic tu nie pomoże. Kwestia porównania do alkoholu i papierosów wspomniana przez Dusky to też całkiem solidny argument.

Ej, bez kitu, nie róbmy z palenia poczciwej marychy zbrodni i przestępstwa.

nordi

hm powiem Wam, że legalizacja raczej możliwa nie jest w ogóle (była by wtedy dostępna jak alkohol lub papierosy), gdyż opinia publiczna nie pozostawiła by suchej nitki na rządzie, chodzi raczej o depenalizację, za wiki Wink

: rezygnacja z karalności określonego typu przestępstwa lub wykroczenia.
Czyli każdy by sobie coś tam posiadał i nie byłoby problemu Smile

Najfajniejsze jest to, że coraz więcej państw/regionów ową depenalizację stosuje, ostatnio na Ukrainie, Czechy zaś pozwalają na posiadanie do 3 roślin, nawet Arnold Szwarceneger (wybaczcie wszyscy fani Terminatora!!!) wspominał coś o tym by zacząć o marihuanie rozmawiać.

tourret

Heh ja zawsze ten temat kwituje tekstem Kazika z "5 lat" a mianowicie:

"Czy wóda i papierosy nie uzależniają?
Czy nie widać, że jest to jedno i to samo draństwo?
- Nie, na wódę monopol ma państwo
I dobrze zarabia na tym i się nie przejmuje"

Bo jakby zalegalizowali to musieliby jakoś kontrolować, obłozyć akcyzą itp. A jakoś ciężko mi sobie wyobrazić trawę zawiniętą w banderole Wink

sanostol

nie legalizować
nawet holandia chce się z tego wycofać

nordi

sanostol

w wiadomościach o tym nawet mówili

nordi

pewnie już wszyscy wiedzą, ale dla tych co przyspali, w Czechach legalizuje się posiadanie na własny użytek narkotyków, oto jakie limity wprowadzili Wink

:

Marihuana - 15 gramów
Heroina - 1,5 grama
Kokaina - 1 gram
Amfetamina- 2 gramy
Ecstasy - 4 tabletki
LSD - 5 tabletek
Grzybki halucynogenne - 40 sztuk

chce zamieszkać w Czechach;) oby tylko nie wyhodowali jakiś mutujących odmian konopi w Złotej uliczce Very Happy

Ania · Wysłany: Czw 11:22, 18 Mar 2010 Temat postu:

a ja sama nie wiem co sądzić o legalizacji, z jednej strony alkohol i papierosy to też używki i też wyrządzają szkody w organizmie, a marihuana zawsze uważałam że mniejsze,
teraz nie jestem taka pewna, jakiś czas temu spotkałam kolege z którym już dosć dawno się nie widziałam, za nic nie mogłam sie z nim dogadać, z tego co wiem od wspólnych znajomych chłopak nie robi nic innego poza chodzeniem do pracy i paleniem, po prostu pracuje żeby mieć na zioło, nigdy nie przeszedł na tzw. twarde narkotyki. A zrobił się jakiś taki obojętny, nic go nie interesuje, nigdzie nie wychodzi, siedzi w domu i pali.
Pewnie można powiedzieć że to zależy od człowieka, ale wiem jaki on był 3 lata temu, 2 lata temu, rok, a jaki jest teraz, zupełnie inny człowiek.
Dlatego sama już nie wiem....
a tak swoją drogą to takie nielegalne palenie ma trochę uroku Wink

nordi

Ania