Tłusty Czwartek czyli wątek pączkowo-alkoholowy

sanostol

też żywca nie lubie
ta nawet wczoraj walilem LEchy Very Happy

zuchu

Dokładnie, żywiec jedno z najgorszych piw i do tego jedno z najdroższych. Nie ma jak Tyskie, Żuberek bądź Taterka. Ale Tyskie ponad wszystkie.

sanostol

jako tyszanin musze Cie pochwalic Very Happy

zuchu

Dziękuję

Tyskiemu jestem wierny od czasów, kiedy zacząłem obcować z piwem. I chętnie wypiję z rodowitym tyszaninem jego rodowity browar w stolicy Dolnego Śląska (bo podobno tam będziesz). pozdr

sanostol

no to sie okaze czy bede ale piwo chetnie wypije Very Happy

sickgirl

nie ma najlepszego, prawie każdy jest dobry:D ale z tych ciekawszych to absynt wymiata (ostatnio na koncercie KŚ w piekarach) idealne połączenie KŚ czyli świetna muza i absynt:D eee... a piwo to dębowe bez zawachania.

Pijani

sanostol

co jak co ale dębowego nie pije
fuj i w ogole

xero

mówicie, że starogardzka jest be?
to spróbujcie zmęczyć niagarę i to ciepłą! Shocked

dobra wódka nie jest zła, ale nie za często.
ostatnio piliśmy absoluta curranta, fajnie było Kwadratowy

a od paru tygodni praktykujemy z warszawską ekipą zaprzyjaźnionego forum wina z serkami pleśniowymi i całkiem nieźle nam to idzie Cool

a w ogóle to zbliżająca sesja mnie rozpija, codziennie żubr mi towarzyszy i wspomaga w niedoli Kwadratowy

o właśnie, muszę se iść go nakupić, jutro i pojutrze prohibicja Shocked

xero

a cynamonowy gingers jest super,
smirnoff ice też,
i adwokat.

mniam.

mgła

Ania

a ja Wam powiem że dziś raczyłam się na długiej przerwie w szkole winkiem - symbolicznie [w piatek już nie będzie tak symbolicznie:P] opijaliśmy 18 urodziny kumpeli, swoją drogą jeszcze na lekcje wróciliśmy,

zuchu

Piłem jeden jedyny raz. Zakup żabkowy. Nie było Starogardzkiej, więc wzięliśmy tą na wypróbowanie. Pani powiedziała nam, że dobrze schodzi Smile

A mnie weszła bardzo dobrze. Gorzej kumpeli, a dziewczyna seriio potrafi w siebie wlać nie małe ilości.
To była fajna akcja Smile

sanostol

absolwenta kiedys porawialismy starogardzka i nic
ale jak juz poprawilismy finlandia to byla ...
masakra Very Happy

karlos

wódka krakowska z braku laku popijana sokiem pomidorowym, trauma jak cholera, najgorsza wódka jaką piłem

Ania

aj aj... sok pomidorowy... nie lubie a nawet bardzo nie lubie
jak dla mnie najlepszy jest sok grapefruitowy [jak to sie pisze..] albo limonka o!
oczywiście na przepitke Smile

magia

Ja nie przepadam za wódką. Właściwie wogóle jej nie piję. Ale ostatnio kumpel mnie poczęstował likierem kawowym własnej roboty. Pycha. Tak się powoli przymierzam, żeby też sobie zrobić.

xero

oj, likiery są super.
ja polecam adwokata i baileysa - taki jakiś chyba z nuta orzechową jest, ale zdecydowanie wart swej ceny. i sheridan's - w butelce dwukolorowej, co się dopiero składniki przy nalewaniu mieszają - kawowy, mrr.
i innymi likierami jak malibu czy amaretto też nie wzgardzę

Pijani

magia

Tylko, że gęste likiery strasznie siadają na żołądku. Kiedyś na obozie wypiłam sama butelkę i czułam się jakbym zjadła pół tortu. A jeżeli chodzi o adwokat, to jest to jedyny likier za którym nie przepadam. A to dlatego, że całe dzieciństwo ktoś mnie nim poił. A to do lodów, a to w cieście, albo sama dobierałam się do niego w barku... Ale cała reszta wymiata.

karlos

sickgirl

świetne

co za wyraz twarzy...