Autor |
Wiadomość |
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:09, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ej Ludzie bezdomni są ok tak samo Lalka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sandra
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:21, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
sanostol napisał: | ej Ludzie bezdomni są ok tak samo Lalka |
zgadzam się
czy jakaś lektura jest fajna czy niefajna, można dopiero stwierdzić jak się ją przeczyta, a nie wychodzić z założenia "a inni mówią, że ble, to nie czytam"
a tak na marginesie, to ciekawe, że nie doczepili się "rozmów z katem" czy "małej apakalipsy" bo stawiałam, że i te utowry będą chcieli wyrzucić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tourret
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:44, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ej ludzie ja was nie rozumiem.Literatura ewoluuje i tak bez lalki nad niemnem czy innych powiesci nie byloby literatury wspolczesnej.nie mozna takich rzeczy odpuszczac bo potem nie zrozumie sie tego co kierowalo tworcami kolejnej epoki.Fakt ze te powiesci to makabra podana na talerzu bo czyta to sie okropnie ale pomyslcie co beda mowic o naszej wspolczesnej literaturze za 200 lat
Czasami trzeba zacisnac zeby i przeczytac cos na sile ale potem to i tak procentuje Zreszta osobiscie dopiero po wielu miesiacach sie prekonalem do nad niemnem czy lalki i teraz sa ta dla mnie godne uwagi klasyki.Tak jak rosyjska literatura czy niemiecki romantyzm.Z pokora, pomalu i wszystko z czasem sie spodoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
draka
Gość
|
Wysłany: Wto 23:41, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Może coś uda się zmienić...
Nic nie zmienisz, bo on jest ministrem a ty dzieckiem kwiatów
|
|
Powrót do góry |
|
|
red lajn
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:52, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
sanostol napisał: | jako przyszłoroczny maturzysta jestem nie tyle zły
co z lekka wkurwiony
wiele z tego juz przeczytałem i nie wyobrażam sobie żeby tych książek tam nie było |
nie wkurwiaj sie, tylko ciesz...
skoro książki maja zejść z głównego kanonu... to może wstawią je na kanon dodatkowy... a jak wstawia na dodatkowy, to masz większe szanse na lepsze zdanie rozszerzonego polskiego na maturze...
no co? staram się jakieś pozytywy znaleźć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrynia
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:08, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W życiu nie chodzi chyba tylko o zdanie matury z polaka...Ja rozumiem stres związany z tym wielkim wydarzeniem,ale nie popadajmy w paranoję A przeczytanie takich klasycznych dzieł rozwinie myślenie w wielu dziedzinach i naprawdę może przynieść korzyści nie tylko na lekcji czy maturze z języka polskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
yarcio
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:13, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Też się dopisałem. Lekko z romkiem to my nie mamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicola
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 15:24, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
co dopiero jakby był prezydentem oj wtedy już by nic nie było a`la kononowicz <lol2>
|
|
Powrót do góry |
|
|
red lajn
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:32, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hrynia napisał: | W życiu nie chodzi chyba tylko o zdanie matury z polaka... |
alez pewnie, że nie... współczuję ludziom dla których ów cel ma priorytetowe znaczenie... zdana matura z polaka to nic innego jak procenty na kartce papieru i większe szanse przyjęcia na studia.
Hrynia napisał: | Ja rozumiem stres związany z tym wielkim wydarzeniem,ale nie popadajmy w paranoję |
a ja nie rozumiem stresu związengo z tym wielkim wydarzeniem... po co sobie nerwy psuć skoro owe wydarzenie nie ma wpływu na nasze życie?
Hrynia napisał: | A przeczytanie takich klasycznych dzieł rozwinie myślenie w wielu dziedzinach i naprawdę może przynieść korzyści nie tylko na lekcji czy maturze z języka polskiego |
Giertych nie zakazuje czytania owych książek, lecz ma zamiar usunąć je z listy lektur obowiązkowych. Jeśli ktoś będzie chciał przeczytać dzieła z 'listy zakazanej' to zrobi to. Rozpatrzmy 2 przypadki:
1. Faktem jest, że młodzież nie lubi czytać lektur, a jeśli już sięgnie po którąś z pozycji robi to raczej 'z przymusu'. Odmagluje co trzeba [tudzież przeczyta streszczenie, bo przecież Sienkiewicz za długi jest ] i dana książka nic do jego skromnego życia i tak nie wniesie. Zapamięta kilka wątków, ale nie będzie siedział i roztrząsał motywu zbrodni i kary. Zdecydowanie wątpliwym jest, aby owa książka miała wpływ na rozwój myślenia w wielu dziedzinach i aby przyniosła jakiekolwiek korzyści dla owego osobnika.
Moja polonistka często zwracała uwagę na to, że często uczniów odstrasza sama nazwa 'lektura', bo to kojarzy się ze szkołą, obowiązkiem. znacznie więcej frajdy i korzyści daje coś przeczytane dla samego siebie. I z tym się zgadzam.
2. Równowaga w przyrodzie zachowana być musi... na ileśtam osób olewających lektury, zdarzą się jednostki pochłaniające książki w ilościach mnogich. Owe osoby czytają książki nie z przymusu, a dla przyjemności [bez względu na to, czy to lektura czy harlekin]. Znają jednak wartość wybitnych pisarzy i z całą pewnością sięgną po ich dzieła bez względu na to czy będą wpisane w kanon czy też nie.
Inną kwestią jest fakt omawiania księżek na lekcjach języka polskiego. Często z owej analizy wg. klucza, wychodzą całkiem inne wnioski aniżeli te, które przyszły nam do głowy po przeczytaniu lektury [zakładając, że przeczytaliśmy ją w całości i ze zrozumieniem, po czym w ogóle zaczelismy jakąkolwiek analizę jej treści]. Nie jestem do konca przekonana, czy 'analiza według klucza' przyczynia się do rozwoju myślenia...
Nie, nie jestem zwolenniczką reform pana Giertycha, jednakże kwestia lektur zrobiła wielkie HALO w polskiej edukacji... A najgłośniej krzyczą ci, którym zapewne tak naprawdę obojętne jest, co się pojawi na spisie lektur obowiązkowych bo i tak nie zamierzają tego czytać, albo zrobią to na odpierdziel, bo muszą. Więc tak czy siak, z nowymi czy starymi pozycjami, rozwój intelektualny współczesnej młodzieży polskiej zależeć będzie od jej indywidualnych chęci a nie od tego co Giertych zrobi.
AMEN.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicola
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 17:22, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
red lajn napisał: |
A najgłośniej krzyczą ci, którym zapewne tak naprawdę obojętne jest, co się pojawi na spisie lektur obowiązkowych bo i tak nie zamierzają tego czytać, albo zrobią to na odpierdziel, bo muszą. Więc tak czy siak, z nowymi czy starymi pozycjami, rozwój intelektualny współczesnej młodzieży polskiej zależeć będzie od jej indywidualnych chęci a nie od tego co Giertych zrobi.
AMEN. |
zgadzam się z tym, najgłośniej krzyczą Ci którym jest to obojętne;) no ale taki juz zwyczaj każdy musi powiedzieć swoje zdanie;pp
|
|
Powrót do góry |
|
|
tourret
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:33, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
red lajn napisał: | [ Zdecydowanie wątpliwym jest, aby owa książka miała wpływ na rozwój myślenia w wielu dziedzinach i aby przyniosła jakiekolwiek korzyści dla owego osobnika.
|
pare przykladow obalajacych ta teze
-Wajda Andrzej na filmowke poszedl zafascynowany Sienkiewiczem
-Hoffman zostal rezyserem dlatego ze chcial nakrecic "ogniem i mieczem"
-Gombrowicz i jego dziela a szczegolnie dzialalnosc i tworczosc emigracyjna rozwinela rzesze opozycjonistow PRL-u.
kolejni z tych ktorzy swoim pisaniem zmieniali p[oglady ludzi to m.in. milosz,Szymborska,Tuwim,Lesmian,Witkacy itd itp
poza tym wiekszosc osob z tzw swiata kultury swoja tworczosc opiera wlasnie na lekturach tych albo innych autorow
Dlatego tez patrzac na to kto sie czym zajmuje widac ewidentny zwiazek przyczynow skutkowy miedzy tym co sie w zyciu przeczytalo a tym co sie robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
red lajn
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:39, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
tourret napisał: | red lajn napisał: | [ Zdecydowanie wątpliwym jest, aby owa książka miała wpływ na rozwój myślenia w wielu dziedzinach i aby przyniosła jakiekolwiek korzyści dla owego osobnika.
|
pare przykladow obalajacych ta teze
-Wajda Andrzej na filmowke poszedl zafascynowany Sienkiewiczem
-Hoffman zostal rezyserem dlatego ze chcial nakrecic "ogniem i mieczem"
-Gombrowicz i jego dziela a szczegolnie dzialalnosc i tworczosc emigracyjna rozwinela rzesze opozycjonistow PRL-u.
kolejni z tych ktorzy swoim pisaniem zmieniali p[oglady ludzi to m.in. milosz,Szymborska,Tuwim,Lesmian,Witkacy itd itp
poza tym wiekszosc osob z tzw swiata kultury swoja tworczosc opiera wlasnie na lekturach tych albo innych autorow
Dlatego tez patrzac na to kto sie czym zajmuje widac ewidentny zwiazek przyczynow skutkowy miedzy tym co sie w zyciu przeczytalo a tym co sie robi |
wyrwałeś zdanie z kontekstu mojej wypowiedzi. a mieściło się ono przy opisie grupy, która czyta i omawia lektury 'bo musi' i gdzieś ma ich dogłebną analizę i wnioski które z niej płyną. przeczyta książkę tudzież streszczenie i oleje głębszy przekaz. jednym uchem wpadnie, drugim wypadnie.
jeśli pokażesz mi dowody na to, że Wajda czy Hoffman czytali książki 'bo musieli', zaliczali się do pierwszego przypadku opisanego przeze mnie i nagle się nawrócili pod ich wielkim wpływem, to jestem w stanie zmienić zdanie.
wydaje mi się jednak, że obydwaj panowie byli humanistami i sięgali po literature, bo po prostu chcieli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piter
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pią 22:14, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
odnosnie wszystkiego powyzej. zadne z Was nie blefuje, january i dusia oboje maja racje moze rzeczywiscie skreslenie z listy lektur obowiazkowych nie wplynie znaczaco na zminejszenie (jak i zwiekszenie) liczby czytelnikow tychze dziel, ale ja w takim razie jestem kolejnym przypadkiem, kiedy to odkrylem cos dla siebie w ksiazce przeczytanej z przymusu i mysle, ze kazda ocalona dusza jest jednak warta jakichs tam protestow wobec decyzji Romana. o. wiec nie ma sie juz o co sprzeczac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tourret
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 9:42, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wino - jesli my "musimy" czytac lektury to oni byli nimi torturowani - spytaj sie rodzicow jak to sie odbywalo u nich w szkolach na jakich zasadach "omawialo" sie lektury.Nikt nie pytal czy chcesz czy lubisz po prostu musiales cos takiego przeczytac.Poza tym ludzie kiedys mieli inne podejscie do lektur - uwazali ze dzieki temu wiecej dowiedza sie o swoim kraju historii itp itd a teraz generalni wszyscy wszystko maja w dupie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrynia
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22:12, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pokolenie naszych rodziców to jeszcze pół biedy.Chociaż wiem,że wszystko było podporządkowywane władzy i Partii,ale chyba jeszcze gorzej miało pokolenie naszych dziadków albo jeszcze starsi.Oni w ogóle nie mieli dostępu do książek,więc może my nie narzekajmy tak bardzo,bo przynajmniej mamy w czym wybierać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicola
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 23:17, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nie wypowiadajmy sie za starsze pokolenia Nich Oni sami się wypowiedzą jest tu ktoś taki??? <lol2> <LOL>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrynia
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 8:07, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wiek:rzecz względna:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
yarcio
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:03, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
tourret napisał: | Poza tym ludzie kiedys mieli inne podejscie do lektur - uwazali ze dzieki temu wiecej dowiedza sie o swoim kraju historii itp itd a teraz generalni wszyscy wszystko maja w dupie |
Mi się jednak wydaje, że niegdysiejsze idealizowanie książek i często uznawanie czytania za najwyższą formę kultury miało swoje podłoże w braku massmediów. Fakt, że teraz panuje wszechobecny googlizm i mikroformy w telewizji, internecie i prasie, ale jednak książki nie są dla naszego pokolenia jedynym środkiem do czerpania wiedzy o świecie, tak jak to miało miejsce za czasów naszych rodziców, kiedy telewizor był radiem z lufcikiem i oglądało się 16h/dobę obraz kontrolny. Mamy teraz większą(wieeeelokrotnie) możliwość do zdobywania informacji i zazwyczaj skwapliwie z tych możliwości korzystamy.
Nie neguję tutaj w żaden sposób wartości przeczytanej książki, bądź wartościuję wyżej internet, czy telewizję. Literatura to świetny sposób do odkrywania świata, czy kształtowania światopogląduj. No i dobra rozrywka. Ale teraz jest alternatywa i niezbędnej wiedzy wcale nie trzeba czerpać z książek.
Podejrzewam, że gdyby Lovecraft, albo Kant żyli w dzisiejszych czasach, pewnie byliby netoholikami .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana
Zakorzeniony Symfonista
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 39-300.
|
Wysłany: Pią 17:40, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] roman wczoraj rozbawił mojego ojca do łez...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nordi
Moderator
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Opole Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:36, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Binghi nie dziwie sie:) u mnie jednak poza rozbawieniem pojawil sie takze wstyd, ze mamy takiego ministra...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|