|
|
Autor |
Wiadomość |
Sandra
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 8:06, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
oj, wszyscy piszą takie długie i ładne relacje, a ja tym razem ograniczę się do stwierdzenia że było : bardzo fajnie
i praktycznie większość koncertów wypadło bardzo dobrze.
osobiście najlepiej bawiłam się na KŚ ( ach ta "mizeria" na koniec ) i Akuratach.
no i przede wszystkim cieszę się z powodu, spotkani z tylom fajnymi osobami
a co do after, to nie powiem, kto się pierwszy zwinął taksówką a nam na nóżkach taki kawał ciężko było iść a że też czuwaliśmy na "owieczkami" co miały pociągi o 3, to tak wyszło ... jak zwykle ( mea kulpa )
a słowem zakończenia: podzielam ogólny zachwyt nad "dziewczyną z naprzeciwka"
no i do zobaczenia oby z niektórymi już w W-wie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szymon
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:16, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pora na mnie
Bardzo podobało mi się miejsce koncertu - drugi raz byłem w WFF i muszę przyznać, że miło było wreszcie być na koncercie bez totalnego ścisku, sauny (mimo bardzo dużej publiki) a przy okazji posłuchać świetnie nagłośnionych kapel i ponacieszać oczy wizualizacjami na telebimie czy też koncertową oprawą świetlną
Co do zespołów - na Żółwiach w sumie spędziłem chwilę pod sceną, potem słuchałem jednym uchem z korytarza. Bardzo fajnie reagowała publika, widać było, że się dobrze bawią ludziska Ja tam pamiętam lepsze ich koncerty, ale może właśnie dlatego, że tym razem nie bardzo skupiłem się na ich koncercie.
Hurt odpuściłem w całości, a występu Akuratów słuchałem z korytarza. Jak tak sobie czytam wypowiedzi tych, którzy byli wtedy pod sceną to zaczynam trochę żałować, bo dawno nie widziałem dobrego Akuratowego koncertu, a wychodzi na to, że miałbym okazję. No cóż - mam nauczkę na przyszłość
Farben Lehre - bardzo mi się ten koncert podobał (jak zawsze zresztą ), ciekawa setlista (choć nie idealna, ale jak to już zostało tysiąc razy stwierdzone - nie można mieć wszystkiego ), bardzo fajne nowe kawałki (szczególnie "Spisek" i "Corrida") i super klimat na "Judaszu" - wizualizacje i oświetlenie idealnie się zgrały, niesamowite wrażenie na mnie to zrobiło
A koncert KŚ specjalnie zostawiłem sobie na koniec...
Panowie! Ja nie wiedziałem, że potraficie aż tak dać czadu Najlepszy Wasz koncert na jakim byłem i jednocześnie - razem z FL - najlepszy występ tego dnia. Świetna setlista, bardzo podobało mi się wykonanie "Wystarczy słowo", ostre przejście do "Mizerii" wypadło niesamowicie idealny, utwór na zakończenie koncertu Co do nowości - jestem jak najbardziej na tak, choć przyznam, że "Dziewczyna z naprzeciwka" wpadła mi w ucho bardziej niż "Blues o robotniczej krwi", ale ten drugi kawałek też jest niczego sobie (zwłaszcza refren). Miło by było przeczytać tekst, bo jakoś nie dałem rady się wsłuchać Jeszcze jednym "miłym akcentem" była możliwość wysłuchania kolejny raz na żywo "Wystarczy, że serce mi bije", jakoś ten kawałek wyjątkowo mi się spodobał Szkoda tylko, że zabrakło "Trybuny ludu", bo jeszcze nie miałem okazji usłyszeć jej na żywo, jednak nie zmienia to mojej opinii - koncert był fantastyczny
No i oczywiście nie można zapomnieć o kontakcie z publiką - Dżeki się coraz bardziej rozkręca i oby tak dalej - pod tym względem było o wiele lepiej niż choćby na XX leciu FL czy w Jarocinie, a zawsze to milej się człowiek bawi jak kontakt jakiś jest, a nie tylko "przygrywka"
To jeszcze dziękuję bardzo wszystkim obecnym w WFF, niektórym za możliwość poznania, innym za ponowne spotkanie, a wszystkim za towarzystwo i ogólnie za wspólnie spędzony czas Do zobaczenia jak najszybciej
|
|
Powrót do góry |
|
|
mgła
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:34, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
zuchu napisał: | Zabili mi żółwia - bardzo liczyłem na ich występ i po raz kolejny się zawiodłem, ponieważ nie zagrali mojej ulubionej piosenki o "może sekund jedna". Jeszcze z 50 koncertów i się do nich...nie przekonam, ale są osoby które twierdzą, że zespół rozwija się muzycznie. Pewnie tak jest, nie znam się |
Tu zacytuję Szymona: "Jak na to, że nie lubisz Żółwi, to zaj*** znasz ich teksty"
A co do mojej relacji z Wrocławia, to w związku z pewnymi naciskami, że ma być tak szczegółowa jak zwykle (i tak nie będzie, bo post musiałby być na osiem stron chyba ), to napiszę coś więcej dopiero jutro
|
|
Powrót do góry |
|
|
arafatkaaa
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin i okolice ;)
|
Wysłany: Wto 8:56, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja powiem tylko tyle, że jestem ZACHWYCONA! Koncert, tak jak i sam Wrocław, bardzo bardzo bardzo mi się podobał.. Przyzwyczaiłam się do malutkiego Graffiti, a tu WFF okazało się zupełnie innym, dużym i fajnym miejscem
Co do koncertów to:
ZMŻ - ok, ale jakoś mnie nie porwali... Ja chyba też muszę się do nich przekonać..
Akurat - Świetny koncert! Już powoli przestawałam ich lubić.. ale na szczęście ten występ udał im się bardzo dobrze, i teraz lubię ich podwójnie
HURT - Dość fajnie, aczkolwiek to był najgorszy ich koncert na jakim byłam..
Farben Lehre - Ja ich tak bardzo lubię, że nie mogło mi się nie podobać
no i Koniec Świata...
Nie bierzcie mnie za jakąś 'zwariowaną fankę' ale powiem tylko tyle, że ja kocham Koniec Świata! Było świetnie, cudownie i wspaniale! Najlepszy koncert wieczoru bez dwóch zdań (jak dla mnie oczywiście) Nowie piosenki, stare piosenki, kontakt z publiką.. to wszystko jak dla mnie wzorowe! I dostałam takiego pozytywnego kopa że z pewnością wybiorę się jeszcze na jakiś wcześniej nie planowany koncert
Żałuję tylko że nie udało mi się porozmawiać ani z forumowiczami ani z zespołem, ale musiałam zaraz po FL uciekać..
No cóż.. do zobaczenia w Lublinie za 4 dni!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:34, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi sie podobał występ KŚ.W końcu poznałam ich osobiście, w sumie to dzięki Zuchowi. Jestem bardzo zachwycona, wybawiłam się jak nigdy (szkoda tylko że mojej bluzy nie odzyskałam ), mam nadzieję, że będzie więcej takich wspaniałych koncertów we Wrocławiau. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Czarny Rosjanin
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin/ Wawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:45, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wroclaw 10.03.2007
Klub - a raczej Wytwornia Filmow Fabularnych - czy tam Hala Ludowa (o ile to jest jedno
i to samo - nie znam sie )
Sala byla WIELKA, chyba wiekszej w zyciu nie widzialam
Stoiska z piwami i mile panie barmanki, ktore stwierdzily, ze "kazdy mowi, ze ma 21 lat",
kiedy panu X nie chcialy piwa sprzedac
OCHRONA - LEPSZEJ W ZYCIU NIE WIDZIALAM
Profesjonalne zdejmowanie ludzi "plywajacych" vel crowd-surfujacych w pozycji
"kolyski"
Po prostu szczeka mi opadla, nogi sie ugiely, oczy szeroko otworzyly i WIELKIE BRAWA
dla OCHRONY sie naleza
KONCERTY:
Zabili Mi Zolwia - jak zwykle pozytywna energia, nowe kawalki wypadly bardzo
fajnie I te piiiiskiiii publiki - mrauuu
Koniec Swiata - bylo atomowo :biggrin: Dalo sie super pobawic
Szkoda, ze (o ile mnie pamiec nie myli) zbraklo "Korzeni" podczas koncertu,
ale i tak zabawa byla baaaardzo fajna
Nowe kawalki mna ruszaja, a "Dziewczyna z naprzeciwka" nie chce z glowy wyjsc
- refren i caly tekst sa suuuper
AKURAT - tutaj sie troche zawiodlam... Plusem byla mozliwosc uslyszenia takich
utworow jak np."Okciuk", "Ziola" czy inne "odgrzane" kawalki, ale szkooooda,
ze nowych numerow nie zagrali (chyba, ze mi cos umknelo)... No i solowki - zlitujcie
sie...
Fajne, ale ZDECYDOWANIE ZA DLUGIE
I setlista zbyt chaotyczna jak dla mnie...
hurt - jak sie ciesze, ze bylam tylko przez pierwsze 3 kawalki...
Jak zwykle - zespol mnie ZUPELNIE nie przekonuje muzycznie, jak i stylistycznie
Za duzo elektronicznych wstawek, a teksty - no comment...
Farben Lehre - Noooo.... :biggrin: Trzeba bylo sie naczekac, ale widowisko
pierwsza klasa Zejscie WW do publiki mnie zaskoczylo (ochrone zreszta tez -
nie wiedzieli zbytnio co i jak ); Brawa za "MAGIE" i "Rozkolysanke" - chociaz ta druga
stracila sporo klimatu przez swiatla - ale skoro to bylo takie czasochlonne, to trudno...
Przynajmniej zdjecia ze swiatlem wychodzily fajnie
Brak "Rzecz nie pospolitej" mnie bardzo zdziwil...
Ale "Zabij by zyc" zaskoczylo pozytywnie
Ogolnie koncerty i organizacja - baaaaaardzoooo dooobre
I na koniec chcialam podziekowac Wszystkim za swietna zabawe przed, na
i po koncercie + brawa dla kapel PRLive+Akurat za koncerciki
To chyba tyle - mam nadzieje, ze o nikim/niczym nie zapomnialam
3majcie sie!
Pozdr.
Eve
|
|
Powrót do góry |
|
|
mgła
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:51, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
WROCŁAW 9-10 MARCA
Pora na rekordowo długiego posta, więc przemyśl, czy na pewno chcesz to czytać
DZIEŃ PIERWSZY, PIĄTEK, WIOSNA REGGAE
O pierwszym dniu jednak skrótowo, bo to w końcu nie forum hs Tam można przeczytać więcej np. jak się bawilismy z Dziub, Zebrą, Czufinką, Dao, Zuchem i innymi przed koncertem piątkowym i po nim
Managga - zespół nie zachwycił. Lubię reggae i te klimaty, ale ta kapela mnie po prostu nie bierze, choć kilka kawałków fajnych
Mitch & Mitch - czyli Mistrz & Mistrz Zespoł spodobał mi się, choć nie aż tak, jak niektórym obok (bezgraniczny zachwyt innych...) Jajcarskie podejście i niezłe wygłupy na scenie oceniam na duży plus
Paprika Korps - pierwszy raz słyszałam na żywo, świetny koncert, widać ogromną różnicę klasy z Managgą...
Pogodno - tez słyszane na żywo po raz pierwszy, jak dla mnie najlepszy koncert wieczoru ..obok hs oczywiście choć niektórzy mówili, że grywaja jeszcze (znacznie) lepsze koncerty. Świetny wokal, świetna zabawa ...czego chcieć więcej
happysad - świetny koncert, pod sceną najwięcej ludzi podczas wszystkich koncertów Z OBU DNI. Pierwszy raz na żywo usłyszany wspaniały "Jałowiec" ze słynnymi czterema solówkami z nadwyżką wynagrodził brak IQ i szybkiej Łydki. Dedykacja Partyzanta dla Babci, ogniskowe bisy i ine elementy charakterystyczne dla całej Trasy 007, nie było tylko tryptyku kobiet upadłych, bo koncert 1,5h, a nie 2h jak w całej trasie i kilka utworów musiało wypaść. Pod sceną (na 3 utworach, bo potem ochrona wyganiała) z 15 fotografów, dla porównania na Vavamuffin było trzech... Ale bezcenne okazało się zobaczenie, jak Dao z Zuchem tańczą razem przytuleni na happysadowym koncercie ...pewnie Dao był zdesperowany, że pstrykać nie może i dlatego
Vavamuffin - jednak rozczarowanie, bardzo lubię ten zespół, wiem, że miewają swietne koncerty, a ten wypadł słabo - połowa utworów zagrana znacznie wolniej niż na płycie, dobór utworów nieciekawy, nowości nieprzekonujące i pod ceną pod koniec zrobiło się pustawo... Żal
DZIEŃ DRUGI, SOBOTA, PUNKY REGGAE LIVE
1. Przedkoncertowo
Po noclegu u Dziub docieramy razem do klubu po czwartej. W klubie już się kłębił tłum znajomych (tego dnia z oczywistych względów dominowało forum farbenowe), co krok znajoma twarz lub poznawanie nowych osób. Z szatnią gorzej niż poprzedniego dnia, na szczęście Mruku się zlitował i przechował nam kurtki. Na Żółwiach i Hurcie raczej rozmawiałam ze znajomymi (wiekszość nie poszła pod scenę), podobnie na Akuratach (pod sklepikiem i potem przy stole obok szatni spotkała się ekipa lubusko-kamiennogórsko-gdańska, reszta poszła posłuchać). Kefir i Pesto krzyczeli ze sklepiku do wybranych ludzi przez megafon...
WFF przestronna i rewelacyjnie nagłośniona, wspaniały telebim, bardzo lubię to miejsce, szkoda tylko że na korytarzu było tak zimno... Jedzenie było niezłe i w przystępnych cenach. Niedźwiedź ze sceny rzuca dziwnymi rzeczami...
2. Koncertowo
Zabili Mi Żółwia - koncert przegadany, za to pogawędki o tym zespole podczas koncertu niezwykłe - Zuchu rozpaczał, że nie ma "może sekund jedna...", a Szymon cierpliwie analizował kawałek po kawałku ("klawisze w drugim kawałku były nie do przyjęcia" itp) ...a na końcu błysnął tekstem do Zucha: "Jak na to, że nie lubisz Żółwi, to zaj****cie znasz teksty )
Koniec Świata - wspaniały koncert, chyba najlepszy z tegorocznych i nie tylko ze względu na doskonałe nagłośnienie, Trybuna Ludu nie jest wprawdzie grana od Łodzi, ale były pozostałe nowości, Mizeria, świetny kontakt z publicznością, wspaniała atmosfera i zabawa w tradycyjnym juz gronie, do którego dołączyła też Młoda (na początku żartowałam ze stojącego bez ruchu Szymona, ale to on potem tańcował wspaniale ...a tym co byli także w piątek chyba zabrakło kondycji, zwłaszcza pod koniec )
Akurat - słuchałam niewiele, więc nie oceniam, ci co byli pod sceną mówili że było rewelacyjnie, zatem im wierzę Poszłam jedynie pod scenę na swój ulubiony utwór (Czy to już) i przyznaję, że na żywo brzmi wspaniale. Dostrzegłam w tłumie Akuratną Familię, Słuchacz z nimi rozmawiała i mówiła, że dzwonili do Kaloryfera, którego brakowało bardzo, jak zawsze od jego wyjazdu...
Hurt - nie przepadam za zespołem, nie wsłuchiwałam się
Farben Lehre - choć zagrali bardzo krótko (mniej niż 1,5h i zabrakło wielu mych ulubionych utworów np. Handlu i coverów np. Strażników kolaborantowych, a także, o dziwo, piątej nowości) to dzięki doskonałemu nagłośnieniu i możliwości bawienia się bez ścisku to chyba najlepiej się bawiłam na tym koncercie w tym roku ...i dwie nowości spodobały mi się dopiero teraz, za trzecim razem (Snukraina i Regemental). Długo będę pamiętać taniec z Agatą i "hurra, hurra, Kefir, Stachura" Energia Wojtka na scenie zdumiała jak zawsze...
3. Pokoncertowo
Podzieliliśmy się na dwie ekipy, by sprawnie dotrzeć do Łykendu. Tym razem chciałyśmy z Dziub za wszelką cenę zdążyć na autobus (udało się!), dlatego nie udało mi się z większością pożegnać, za co przepraszam. Szybko dotarłyśmy na Rynek (na knyszę) i potem do Łykendu. Muzyka nie zachwycała i dopiero pok koniec DJ zaczął puszczać to, co chcieliśmy od początku. Tym razem siedzieliśmy dłużej, bo Słuchacz(ka) czekała na pociąg o piątej, było nas też o kilka osób więcej, był nawet słynny Siwy ze słynnego forum T.Love...
Było dobrze, choć pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy nie byli tak zmęczeni (Zuchu stwierdził w którymś momencie: "Nie mam już siły odmieniać wyrazów" ) ..i gdybyśmy się właściwie niemal wszyscy nie widzieli tydzień wcześniej w Opolu - cotygodniowe aftery to już ciut za często Pod koniec niektórzy zaczęli przysypiać ...a reszta oczywiście robiła złośliwie zdjęcia śpiącym Ostatnią godzinę była niezła muzyka i w końcu można było troszkę potańczyć.
Później zamykali klub i udaliśmy się do sklepu, część ekipy po pożegnaniu złapała swój autobus. Razem z Dziub odprowadziłyśmy Słuchaczkę na dworzec ...gdzie wpadłyśmy na Kredkę, Ito i Deimosa czyli ekipę lubusko-farbenową. Pożegnałyśmy się ze wszystkimi, pojechałyśmy do niej i poszłyśmy w końcu spać, tym razem w dwójkę. Było po piątej. Rano obudziłam się o dziewiątej, Dziub ciut później, ostatni rzut okiem na net, pożegnanie i pojechałam już sama na dworzec ...skąd wyruszyłam do Opola na koncert hs na zakończenie tego szalonego weekendu, ale o tym też już tylko na forum hs
PODZIEKOWANIA ZA OBA DNI
Dziekuję:
*** muzykom z zespołów Koniec Świata, happysad, Farben Lehre i pozostałych kapel - za świetne koncerty i rozmowy
*** Mrukowi - za przechowanie kurtek
*** Ani Dziub - za podwójny nocleg, za pomoc wszelaką i cierpliwość
*** Ani Słuchacz(ce) - za wspólne reprezentowanie Poznania i za podejście do forum hs bez uprzdzeń wyniesonych skądinąd
*** Ani Zebrze - za wspólną zabawę i długie rozmowy
*** Czufince - za kolejne miłe chwile we Wrocławiu, od PRlive 2006 we Wrocławiu wiele się zaczęło...
*** Sandrze, Visiennce, JMNP, Valhalli, Persicy, Red Łajn, Kredce, Blackmasowi, Tourretowi, Ito, Michałowi Adminowi z forum FL - za kolejne wspólne koncertowanie
*** Polce, Nitce-rysik, Mili, Deimosowi z forum FL - za możliwość poznania
*** Masakrrrrrze, Shovaxowi, Sirmysze, Dakarowi, Blurowi z forum PP - za kolejną wspólną imprezę
*** Młodej - za wspólne szaleństwa na Końcu Świata
*** Agacie z forum FL- za obecność pierwszego dnia i za taniec na scenie
*** Eve - za to, że jest wszędzie i pstryka wszystko
*** Zuchowi - za tradycyjne wspólne tańce, darcie się, pogawędki, analizy, aftery i właściwie za wszystko
*** Dao - za dostarczenie mi wielu powodów do radości oraz za tradycyjne pstrykanie na poziomie
*** Helusowi z forum PP - za wspólny pierwszy nocleg
*** Szymonowi - za wspólne rozmowy, analizy żółwiowe i za szaleństwa końcoświatowe
*** Pesto - za tradycyjne sklepikowanie ...i za to, że mu nie było zimno w krótkich spodniach choć inni na korytarzu szczękali zębami
*** Kefirowi - za motywy z megafonem w sklepiku ...i za obecność w Maturze
*** Siwemu z forum T.Love- za spotkanie w Łykendzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana
Zakorzeniony Symfonista
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 39-300.
|
Wysłany: Śro 14:25, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mgła napisał: |
Managga - zespół nie zachwycił. Lubię reggae i te klimaty, ale ta kapela mnie po prostu nie bierze, choć kilka kawałków fajnych
|
Niby o gustach się nie dyskutuje, ale tak negatywna ocena managgi mnie dziwi.
Ja lubie bardzo, co więcej od jakiegoś tygodnia nie wyciągam ich cd z wiezy.
aha, i nie ma co porównywac do papriki, bo mimo, ze przynależą do jednej sceny muzycznej, to to jednak troszke inna muza/inny poziom doświadczenia.
Sor za offa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
arafatkaaa
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin i okolice ;)
|
Wysłany: Śro 15:48, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Całkiem fajne zdjęcia z koncertu są [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrynia
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:44, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście zdjątka warte obejrzenia, zwłaszcza jak na kilku można odnaleźć własną osobę
No i Tomek Kłaptocz genialnie wczuwający się w rolę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doro
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Wrocławia!
|
Wysłany: Nie 19:38, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Eve napisał: |
Klub - a raczej Wytwornia Filmow Fabularnych - czy tam Hala Ludowa (o ile to jest jedno
i to samo - nie znam sie )
Eve |
WFF i Hala Ludowa to raczej nie to samo
A od siebie jeszcze dodam, że we Wrocławiu było jak należy! Nie tylko występ KŚ ale cała impreza była bardzo fajna. Warto było przyjść, warto było zobaczyć, warto było posłuchać. To do następnego! Swoją drogą... kiedy to będzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|