|
|
Autor |
Wiadomość |
mgła
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:59, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
weronka napisał: | nie wyobrażam sobie, by nie zawitać do Krakowa |
Też sobie nie wyobrażałam, ale rzeczywistość przewyższyła wyobraźnię i nie zawitam. Bawcie się dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
machoony
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Pon 0:09, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
było to dobre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Złośnica
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:12, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
and the guest star was: MELO!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
machoony
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Pon 12:30, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Złośnica napisał: | and the guest star was: MELO!!! |
hehehehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skolmon
Czarny Rosjanin
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Nr buta: 48 Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:37, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
I po trasie.
A kącert wieńczący ową bardzo udany i byczy. Wprawdzie przekonałem się po raz kolejny, że wolę te bardziej kameralne występy niż koncerty z wielką pompą i jeszcze większą frekwencją, ale miło było zobaczyć krakowskie PRLive na własne oczy
Do Krk wraz z małą grupką przetłukliśmy się w okolicach 13. Zanim skierowaliśmy kroki do Studia trochę się pozwiedzało. Pogoda była zajebista, więc nie było bata, żeby nie połazić po Starówce i okolicach.
Ja do teraz nie wiem, jak myśmy się zorganizowali, ale na miejsce koncertu trafiliśmy przed 18. Coś nam się uje*ało, że to właśnie o szóstej wszystko startuje. I tym sposobem, dzięki naszej szpagatowej inteligencji, Żółwie i Zmaza nam spierdzieliły. Ech... Zmaza jak Zmaza, ale za niezdążenie na ZMŻ to się wziąłem i poirytowałem. Chciałem przecież "Gołębie" na żywo usłyszeć, no...
Dobrze, że przynajmniej na bisowaną "Wiosnę" się załapaliśmy.
Co do Radia Bagdad, to wciąż nie wiem, o co chodzi z tym ich "występem", grali czy nie? Może mi to ktoś naświetlić?
Leniwca poobserwowałem z balkonu (fajne te "Studyjne" balkony razem z TomZylem (pzdr wariacie), do pogo wessało mnie standardowo już tylko na "Rude Boy Janka". Jeszcze co do Leniwca, to chciałbym z tego oto miejsca pozdrowić Okonia, z którym na afterze fajnie się wspólnie działało i integrowało
Zapowiedź Końców usłyszałem obserwując manewry w kiblu (nisko latające dzikie pawie) i zapoznając się z Dusky, Zuchu i Weronką (pozdrawiam:). Od razu wyrwało mnie pod scenę, gdzie doleciałem wrzeszcząc nieokiełznale "To nasi! To nasi!".
Stłoczyliśmy się pod sceną z Krasnalem, koleżanką Wiewiórą i NonemBonemTonem .
Końcert fantastyczny, Kłaptocz jako gość specjalny - rozwalający (nie wiem, kto bardziej mnie rozwalał tego wieczora zapominając tekstu: Kłaptocz czy Dżeki), no i skrzypce... Ach... Dla tego elementu warto było tłuc się przez sześć godzin w PKSie.
Skrzypcowe "1980" mnie tak nie rozczuliło, ale na "Belfaście" to pier*olca z radości dostałem. Później tego wieczora usilnie trułem Czepkowi, że Jasia Gałacha powinni zatrudnić na stałe
No i kolejna moja standardowa ekscytacja - "Nasze miasto", czyli najpiękniejsza trąbka w piosenkach Końców Szymek zebrał potem zań sporo pochwał ode mnie
Farbenów częściowo przełaziłem, nieregularnie tylko uskuteczniałem podskoki przy wybranych piosenkach. Na pierwszym miejscu u mnie Dżekowata "Pogodna". Wyszło to zajebiście (rozwalający falstart Jacy i mam nadzieję, że pojawi się w eterze jakiś filmik z tego występu. Pod koniec zaniosło mnie już całkowicie pod scenę, wszak na tej działo się niemało Wylegnięcie wszystkich kapel, prezentacje, podziękowania, nagrody i "Buffalo Soldier" Coś niesamowitego.
Wylegliśmy przed klub, zapoznałem się z Higuą (pozdrawiam pana:), ciekawy był motyw, jak dwóch kolesi z Tobą pomyliłem i ruszyliśmy w podróż do knajpy pod znamienną nazwą PRL, gdzie ćwierkały wróble, że się after szykuje.
I się był, a i owszem. I to bardzo fajny
Na początku bawiliśmy się tam w uszczuplonym gronie, chcąc dać chłopakom wybawić i wyżegnać się ze swoimi, ale potem wyciągnęliśmy parę sztuk Końców (spasiba Czepek & Szymek) na drina tudzież browara i pogaduchy o tym i tamtym.
A w tak zwanym międzyczasie szalało się z forumowiczkami (Eve, dziękuję za nasz taniec w knajpie, pamiętasz go?
Ku*wa, znów się rozpisałem. Nie kontroluję tego
Ale to tylko dowód na to, że było o czym pisać, bo wypad do Krk i finał PRLive AD '08 udał się zajebiście
Kiść pozdrowień:
dla forumowiczów znanych (za wspólne szaleństwa na i po koncercie) i poznanych (żywię nadzieję, że gdzieś tam kiedyś uda nam się lepiej zorganizować i zintegrować), naturalnie dla zespołu za rewelacyjny występ i afterowe rozmowy i dla Mruka za przypilnowanie rzeczy:)
Oi!
PS: Zdjęć krztyna - [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Skolmon dnia Pon 17:57, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
HIGUA
Przyjaciel
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gůrny Ślůnsk/Katowice-Zawodzie Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:28, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
...Skolmon... napisał: |
Co do Radia Bagdad, to wciąż nie wiem, o co chodzi z tym ich "występem", grali czy nie? Może mi to ktoś naświetlić?
|
Nie grali.Powodu nie znam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HIGUA
Przyjaciel
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gůrny Ślůnsk/Katowice-Zawodzie Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:32, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
...Skolmon... napisał: |
Wylegliśmy przed klub, zapoznałem się z Higuą (pozdrawiam pana:)
|
No,no bez takich.Panowie to byli przed wojną (drugą światową),teraz są obywatele
HIGUA jestem i tyle.Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Czarny Rosjanin
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin/ Wawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:08, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
HIGUA napisał: | ...Skolmon... napisał: | Co do Radia Bagdad, to wciąż nie wiem, o co chodzi z tym ich "występem", grali czy nie? Może mi to ktoś naświetlić?
|
Nie grali.Powodu nie znam. |
Z tego, co do mnie doszlo, to byla pomylka Webmastera PRLive,
ktory z rozpedu wpisal Radio Bagdad
a moja relacja, jak wydobrzeje, bo poki co, to sredniawo sie czuje
Pozdrawiam:
Eve
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasnal
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wola Okrzejska/Siedlce/Wawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:48, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Skolmon ! Ty jak zawsze się rozpisaleś,i dla mnie nic nie zostało ...no ale coś tam jeszcze się napisze
Do wypowiedzi Skolmona mogę dodać,że weekend udany była bardzo bardzo,a nawet i bardziej ! tyle rzeczy się działo,że moja mała główka z ledwościa mogła to wszystko ogarnąć
Co do samego koncertu...ilość siniaków na ciele,obite żebra i ogólne bóle w w całym ciele oznaczać moga tylko tyle,że zabawa była przednia i niezapomniana...niestety mój głos został chyba jeszcze pod sceną w Studiu(jakoś jeszcze do mnie nie wrócił)
After także jak najbardziej udany,na poczatku w małym gronie,ale jak to zawsze bywa z czasem robiło się coraz weselej. Pogaduchy ze znajomymi,forumowiczami i chłopakami z KŚ i Leniwca,tańce wygibańce na parkiecie...ehh fajnie było.A później znowu 9 godz powrót do domu.
Podsumowując...oprócz paru niemiłych incydentów,było ekstra !
Weronka-miło było poznać tak miłą i zakręconą osóbke z forum:)
Eve-fajnie było spoktać znowu i chwilke pogadać(mimo że na początku nas nie poznałaś)
Gorące pozdrowienia dla forumowiczów których poznałam i nie poznałam i z którymi spędziałam większość czasu (Skolmon i NonBonTon),dla zespołu podziękowania za wszystko !A najgorsze w tym wszystkim jest to,że już tęsknie...,a następępny koncert dopiero w Jarocin cóż trzeba będzie jakoś wytrzymać.
Dziekuje za wszystko i wszystkim !!!
Ostatnio zmieniony przez Krasnal dnia Wto 9:51, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klucze Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:50, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja już nic dopowiadać nie będę, bo wszystko zostało powiedziane było zajebiście
tak gdzieś z jedną czwartą afetru to nie pamiętam... głowa do teraz mnie boli
jedyne czego żałuję to to że było was tyleee z forum a ja nikogo nie poznałam. widziałam się z higuą dusky zuchem weronką i eve których pozdrawiam serdecznie ;* ale was już znałam wcześniej. kurcze następnym razem nie odpuszcze i na pewno przybiegnę się przywitać do reszty
no i Czufa jeszcze raz przepraszam Cię, że nie poznałam. te loczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronka
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszęcin / Opole Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:39, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze, że finał trasy ulokowano w tym roku w Krakowie.
Tamtejsza publika po raz kolejny pokazała jak świetnie potrafi się bawić.
Naprawde zszokowała mnie liczba ludków biforujących przed koncertem.
Samo Studio jest o niebo lepsze od Lochnessu, głównie przez to, iż jest zdecydowanie większe.
Po prawie miesięcznym rozstaniu z trasą strasznie brakowało mi Końców w wersji lajf, toteż prawie wszystko podczas występu mi się podobało
Ciesze się strasznie, że wreszcie udało mi się na trasie spiknąć z Dusky, bo bez Ciebie Kobieto koncerty nie smakują tak samo
(co to za koncert bez szaleństw z niewidzialną trąbką i perkusją ).
Co do kawałków w duecie z skrzypcami to było OK, ale wydaje mi się w Katowicach wyszły one troszeczke lepiej.
Natomiast występ Tomka Kłaptocza... powiem szczerze: nie jestem fanką śpiewania z kartki (chyba, że ta karteczka to wymysł mojej wyobraźni tudzież wina złego wzroku - to zwracam honor).
Trzeba jednak przyznać, że nieźle wkomponował się w kawałki Końców.
Krasnal napisał: | Weronka-miło było poznać tak miłą i zakręconą osóbke z forum:) |
Mnie również było niezmiernie miło poznać Ciebie, jak i Skolmona
Mam nadzieje, że spotkamy się gdzieś znów na koncercie
A tak na koniec chciałam bardzo podziękować zarówno kapelom jak i waszytkim forumowiczom, za te siedem wspaniałych koncertów na trasie Punky Reggae Live 2008. Za tą niesamowitą atmosfere, dla której popierdzielało się przez pół Polski z bananem na twarzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dusky
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ktw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:51, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To ja tez cos skrobne nt ostatnich koncertow i zaczne od dupy strony
Razem z Czufunką i Zuchem cudem doczołgalismy sie do Studia, gdzie przy dzwiekach Wiosny ze zdziwieniem zobaczylismy Tomka Kłaptocza. Oczywiscie wtedy jeszcze nie wiedzielismy po co i dlaczego
Zaluje strasznie, ze Żólwie mnie ominęły, bo czekałam na ich występ od dwóch tygodni, ale na szczescie udalo sie chociaż zdążyc na Końcow (Leniwcow omine bo tez nie ma nic do opowiadania ciekawego )
Setlist standardowy PRL'owy (weronika tak skrupulatnie spisywalas piosenki a teraz ich nawet nie wkleisz ) i od razu rzucił sie w oczy brak Czeskiego snu jako drugiego kawalka Czeski sie zwrocil z nawiązką Nie powiem, zaskoczylo mnie zaangazowanie Tomka do tej piosenki (licze na rychłe udostępnienie wideo przez Zucha ) ale wyszlo swietnie, tak samo z reszta jak i 1980 z Tomkiem i Jasiem A ze z kartki to co tam, przy 1980 nawet Dżeki zgubił tekst
Reszte koncertu spedzilam na graniu na niewidzialnych instrumentach z Weronką. Wera - doskonale wiem co masz na mysli, bez ciebie to tez nie to samo
Farbenów spedziliśmy z Melo (którego nota bene nie widzialam chyba 100 lat ) na spiewaniu farbenowych piosenek i piwie Dodam, ze Melo jako guest star wypadl wysmienicie - "oni są ze mną!" <lol> Szkoda ze machoony go zabral tak wczesnie Bardzo udanie za to wyszedł finisz czyli Buffalo oraz rozdawanie pucharów za pierwsze miejsca
After w PRL'u trwal zdecydowanie za dlugo jak na mnie i moją nie-imprezową naturę
W "apartamencie" wylądowalismy ok. 6 nad ranem, nie wspomnę, że zaspaliśmy na autobus o 13.30 tak więc pobyt w Krk sie troche przedluzyl, ale przynajmniej udalo sie cos pozwiedzac, bo co to za wizyta w Krakowie bez zwiedzania
Miło było poznać w koncu Skolmona (nie ma to jak spotkanie w toalecie oraz wspolne podziwianie pawi Nie wiem gdzie się skryłes na afterze skoro zorientowalam sie ze tam jestescie dopiero przy wychodzeniu :> Aha i jeszcze jedno, cytujac pana stróża na parkingu - Starówka jest w Warszawie - my mamy Stare miasto ), NonBonTona, szkoda ze nie poznałam Krasnala, bo chyba nie poznalam??
Dziękówka zuszkowi za ostatni weekend trasy i za wspólne przemierzanie polskich dróg PKP, Czufince za czipsy na trasie Katowice-Kraków oraz spędzony czas w Studio i Weronce za jak zwykle wysmienitą zabawę i doprowadzenie mnie do łez ze smiechu , bo cie nigdy w takim stanie nie widzialam Mrukowi za hotel all inclusive
Special thanx for Melo za przybycie, dotrzymywanie towarzystwa i niegasnacy uśmiech
I oczywiscie organizatorom i zespołom występującym wielkie dzięki i ukłony
Podsumowując zacnie wszystko się udało a finał w Krk okazał sie byc godnym zakonczenia udanej trasy Punky Reggae Live
Ostatnio zmieniony przez Dusky dnia Wto 20:55, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:57, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja dodam tylko tyle:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji dziekując za 8 koncertów na trasie, na których udało mi się znaleźć i życzę sukcesów artystycznych i frekwencyjnych jesienią. Zasługujecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
machoony
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Wto 21:05, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dusky napisał: | ) Dodam, ze Melo jako guest star wypadl wysmienicie - "oni są ze mną!" <lol> Szkoda ze machoony go zabral tak wczesnie |
niestety praca
wracalismy to było po 24 i kilkanaście kilometrów za Krakowem pewien młodzieniec łapał stopa. Okazało się, że jechał do Dąbrowy Górniczej i był już tak zdesperowany, że postanowił iśc na piechote Twardziel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czufinka
Przyjaciel
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:24, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | no i Czufa Very Happy jeszcze raz przepraszam Cię, że nie poznałam. te loczki Very Happy | spoko. niektórzy i "bez loczków" udają, że mnie nie znają.
finał był dziwny . bez rewelacji. ciesze sie ze było 1980,. Tomek z kartką średnio mi pasował do tego wystepu.
bardzo bardzo się cieszę, że Melo się pojawil. Dzięki za świetną zabawe. Oczywiscie reszcie mojej ekipy ZUchu & Dusky, no i ekipie "leśniczówkowej" za wsparcie na afterze.
Młodemu i jego dziewczynie za wyjebanie o 5 rano z pokoju.
Mam nadzieję, że kiedyś trasa zakończy się miło.
btw. cieszę się że już po
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasnal
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wola Okrzejska/Siedlce/Wawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:22, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dusky napisał: | szkoda ze nie poznałam Krasnala, bo chyba nie poznalam??
|
niestety mijałyśmy sie co jakiś czas,ale jakoś nie udało nam się zapoznać...aczkolwiek na pewno widziałaś mnie błakającą się co jakiś czas ze Skolonem i NonBonTon
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Czarny Rosjanin
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin/ Wawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:26, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Final
Klub bardzo fajny, ochrona w porzadku (poza 1 wyjatkiem )
Co do wystepu Koncow
2 gosci mnie zaskoczylo
koncertowo -
"Czeskiego snu" i "1980" w zyciu nie zapomne w tym wykonaniu...
a "Czeski sen" to chyba przejdzie do historii
Minus dla tomka za czytanie z kartki Ale wokalnie bylo super,
po prostu brak slow.
Reszta setlisty - rowniez pozytywnie - bylo inna, zmieniona
setliste PRLive Chociaz poczetek 'Atomowymi' to jest to
Fajnie bylo moc znowu sie bawic na Waszym koncercie
Podziekowania:
- dla Anetki & WW za organizacje calej trasy
- dla Wszystkich kapel za koncerty, pomoc i towarzystwo.
- no i dzieki wielkie dla Was, Chlopaki - Dzeki, Czepek, Szymek, Lukasz,
Wojtek - za koncerty, na ktore udalo mi sie przybyc, za towarzystwo
i Skarzysko hehe
- MELO - milo bylo Cie spotkac w Krakowie Szkoda, ze tylko w Krakowie...
- Mruku - za sklepikowanie, management, niezmienny usmiech
- DJ Bigos - za rozkrecanie wszystkich imprez
- Pesciak - za towarzystwo
- Mlody, Tomek - za techniczne zaopiekowanie sie koncertami
- Ludki z Forum - za towarzystwo, pogawedki etc
Za to, ze 'nie ma takiej sily, ktora zniszczy to, co w Nas'
- Skolmon - tjaaa... taniec
- Krasnal, Skolmon - sorry, ze nie poznalam, ale niezle zakrecona bylam
w Kraku No i do tego na tajgerze jechalam hehehe
Ale nadrobilam swoj blad
I czekam na kolejne trasy
Pozdrawiam:
Eve
Ostatnio zmieniony przez Eve dnia Czw 14:28, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skolmon
Czarny Rosjanin
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Nr buta: 48 Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:42, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Niezapomniany "Belfast" ze skrzypkami (za który niesłabnące stokrotne dzięxy dla chłopaków).
Jakość tragiczna, ale jaka wartość sentymentalna...
Vid by: Krasnal (pozdrówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
JButterfly
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki || Białystok
|
Wysłany: Pon 20:04, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem tak. Było przekozacko, gruuubo, byczo, elegancko i rrruubaaasznieee. Czyli w skrócie mega zajebiście Bez siniaków się nie obeszło ale nie ma to jak porządna walka o przetrwanie pod sceną Nic dodac, nic ując
Pozdrawiam koleżankę, która stała ze mną za sceną na koncercie FL Też po afterze nie wytrzeźwiałam do dzisiaj
Dzięki chłopaki za wspaniały finał
Ja chcę jeszcze raaaaz!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Kinomaniak Pospolity
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klucze Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:12, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
JButterfly napisał: |
Pozdrawiam koleżankę, która stała ze mną za sceną na koncercie FL Też po afterze nie wytrzeźwiałam do dzisiaj
Dzięki chłopaki za wspaniały finał
Ja chcę jeszcze raaaaz!!! |
ja również pozdrawiam piękną panią ;* i do zobaczenia miejmy nadzieje wcześniej niż na finale PRlive 2009
a tak ogólnie to widać, że impreza była udana... tyle pozytywnych komentarzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|