Autor |
Wiadomość |
Łukasz
Zakorzeniony Symfonista
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pią 14:34, 25 Sie 2006 Temat postu: o artystach |
|
|
Chciałbym się dowiedziec koncert z jakim artystą był dla was największym przeżyciem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piter
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Nie 17:21, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jeśli koncert na jarocinskim festiwalu po ktorym graly strachy.... to zdecydowanie kategorycznie i bezsprzecznie oczywiscie T.LOVE ktory gral po strachach... legenda, zaloga, koncert na najwyzszym poziomie, tak muzycznym, jak i technicznym. i do tego wszystkiego muniek odstawiajacy rozne wygibasy i lamiacy statywy mikrofonowe .... chociaz jarocinskiej publiki nie rozumiem, jak mozna ich koncert przezywac na stojaco nie wydobywszy z siebie ani slowa... ani skoku.. muniek byl wyraznie zdziwiony. a szkoda, bo set byl zajebisty, rockandroll pelna geba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall anonim
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Pon 8:19, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Moja ciotka pracowala kiedys w operze wroclawskiej i zalatwila mi role "czwarto planowa" W dupie mialem z kim wystepowalem, wazne ze zarobilem 10.000 zl i wystarczylo na 10 wloskich lodow. Dawno temu to bylo i prawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
piter
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 9:03, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
cieszymy sie bardzo ze mogels upragnione lody zjesc, ale zanim cos napiszesz, przeczytaj ktory to temat i co sie w nim pisze, jesli nie sam nie zrozumiales. dla ulatwienia podpowiem, ze chyba chodzilo o pytanie do zespolu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julita
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: aktualnie Katowice
|
Wysłany: Pon 12:17, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli już piter wspomniał o Jarocinie, to na prawdę T.Love byli bezsprzecznie najlepsi, Muniek dał czadu. Rzeczywiście publika była trochę 'niemrawa'.
Jeśli chodzi o występy w Jarocinie to podobały mi się jeszcze występy: Indios Bravos, Akurat, pomimo wszystko KŚ, Strachy na Lachy, Włochaty, Hurt i Dogbite.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czepek
Administrator (Koniec Świata)
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koniec Świata Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:15, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
chyba zgodze sie z Pitrem... moja najwieksza przyjemnoscia bylo wystapienie obok T.Love z Munkiem na czele w Jarocinie... moge wymienic jeszcze w tym miejscu Grabaza, Andrzeja Zenczewskiego z Daab'u i kiedys tam Raz Dwa Trzy (ktore bardzo lubie i szanuje)...
"przezycie" to moze za duzo powiedziane, dlatego napisalem z premedytacja ze byla to dla mnie czysta "przyjemnosc"
|
|
Powrót do góry |
|
|
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pon 14:42, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
piter napisał: | a szkoda, bo set byl zajebisty, rockandroll pelna geba |
faktycznie muńkowa załoga jest ostatnio w formie, widziałem Ich od premiery ostatniej płyty już 3 razy i naprawde set grają mocno rockandrollowy, zwłaszcza ostatnio w ogrodzieńcu jak ze strachami grali to energia aż kipiała ze sceny:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaloryfer
Kiełkujący Korzonek
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 1:53, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
piter napisał: | .... chociaz jarocinskiej publiki nie rozumiem, jak mozna ich koncert przezywac na stojaco nie wydobywszy z siebie ani slowa... ani skoku.. muniek byl wyraznie zdziwiony. a szkoda, bo set byl zajebisty, rockandroll pelna geba |
Nie było aż tak statycznie jak wszyscy mówią, choć na Waszym występie było o wiele mniej statycznie po prostu bez porównania a co do Muńka na Jarocinie, to nie rozumiem czym była podyktowana jego wypowiedź o Powstaniu Warszawkim skwitowana gromkim "pieprzyć kombatanctwo!"... miałem w tym momencie bardzo dużą ochotę wybrać się na piwo i opuścić koncert szanownego T.Love... ale stwierdziłem, że może nie do końca zrozumiałem przekaz Muńka i zobaczę czy coś jeszcze powie, ale niestety nic nie powiedział...
Tak przy okazji... padło pytanie odnośnie robiącego wrażenie występu z jakimś artystą... od razu nasuwa mi się kolejne pytanie - co ma największe znaczenie jeśli chodzi o wrażenie na koncercie? arści współwystępujący ? ubliczność? charakter imprezy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Zakorzeniony Symfonista
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Nie 0:07, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Czepek napisał: |
"przezycie" to moze za duzo powiedziane |
ja tak lubię wyolbrzymiac
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek_zsa
Głęboko Zakorzeniony
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola / Rębieskie
|
Wysłany: Pon 1:27, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Koncert KŚ w jarocinie był świetny i nigdy nie zapomnę wielkiego wzdłuż i wszerz łysego faceta (no nie bede ukrywał, jakiegoś dresa ) który stał zaraz zamną. Jakież było moje zdziwienie gdy koleś stał i śpiewał kawałki KŚ. znał chyba wszystkie teksty na pamięć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|