Autor |
Wiadomość |
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:28, 07 Maj 2006 Temat postu: Muzyczny dom starców |
|
|
Voo Voo to jak ktos byl na festiwalu w Tychach (im. Ryska Riedla) pokazalo co jest warte.
zagrali najlepszy koncert z wszystkich.
poprostu genialni sa.
Pozwolilam sobie rozdzielic poprzedni temat i przeniesc posty tutaj. Moze troche to wyrwane z kontekstu ale tytul (wielkie dzieki Karlos ) chyba mowi wszytko. Pozdr. Czufa
jak wlazlem na forum to nie wierzylem ze to moj topic i sie przestraszylem ze jak wczorja zaspany bylem to glupie rzeczy robilem a tu taki chochlik
Ostatnio zmieniony przez sanostol dnia Wto 16:32, 09 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:44, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
sanostol napisał: | Voo Voo to jak ktos byl na festiwalu w Tychach (im. Ryska Riedla) pokazalo co jest warte.
zagrali najlepszy koncert z wszystkich.
poprostu genialni sa. |
Dla mnie zespoły takie jak Voo Voo, DŻEM, Perfect itd. to pomimo historii i zasług dla polskiej sceny nie są żadnymi zespołami. Grają, no może poza Voo Voo od kilku lat ten sam repertuar, zero pójścia do przodu w jakimś nowym kierunku. Są to bandy, które trafiły w czasy. Dziś gdyby powstały nikt by się nimi nie jarał i jak szybko powstały to jeszcze szybciej by zniknęły. Toteż uważam, że czas najwyższy, żeby ustąpiły miejsca młodym, obiecującym zespołom wnoszącym jakiś powiew energii, świeżość do muzyki. A "dinozaury" niech grają na bankietach dużych korporacji i wszyscy będą zadowoleni.
Nie zmienia to jednak faktu, że cieszę się iż podobał Ci się ich koncert. Ciekaw jestem tylko kto poza nimi i Dżemem jeszcze tam wystąpił...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:26, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Juz Ci mowie kto wystapil
TSA, Myslovitz, Harlem, Voo Voo, Hey, El Secatorre, Coma(mila byc) ale sie spoznili i w tym roku beda , Cree i Dżem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Nie 22:19, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zuchu napisał: | Toteż uważam, że czas najwyższy, żeby ustąpiły miejsca młodym, obiecującym zespołom wnoszącym jakiś powiew energii, świeżość do muzyki. |
te dinozaury, jak Dżem prezentują takie umiejetnosci i grają takie koncerty, ze sporo tych "młodych i świeżych" kapel moze im gitary nosić, a to ze grają wiele lat to nie ma nic do rzeczy, caly czas nagrywają nowe, dobre plyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcus
Czarny Rosjanin
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami, FL
|
Wysłany: Nie 22:31, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Sie dolacze do glosu urazonego. Nie ma mlodych kapel ktore by dorownywaly tym, ktore spisales na straty - no bo chyba nie happysad?. Jakis czas temu bylem na Perfekcie, i nie wygladalo mi to ani na granie bankietowej chaltury ani na rzężenie konajacych dziadow. Z Dzemem podobnie - chociaz ich slucham umiarkowanie, to jednak koncert na Igrach w tamtym roku byl bardzo udany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:22, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marcus napisał: | Nie ma mlodych kapel ktore by dorownywaly tym, ktore spisales na straty - no bo chyba nie happysad |
Musi być za każdym razem przykład happysad? Mało jest młodych, dobrze zapowiadających się zespołów?
Jestem wybredny mocno jeśli chodzi o muzę i naprawdę zespoły typu Perfect czy Dżem nie jarają mnie w ogóle. Gdyby tak nagrywali co 2lata nową płytę jak choćby w Stanach Deep Purple to można wtedy pogadać...I do tego dają takie koncerty, że nie jeden polski zespół może im tylko pozazdrościć i popatrzeć jaki kolesie w tym wieku mają power. Ave!
|
|
Powrót do góry |
|
|
melo
Koniec Świata
Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koniec Świata
|
Wysłany: Pon 7:04, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zuchu napisał: |
Gdyby tak nagrywali co 2lata nową płytę jak choćby w Stanach Deep Purple to można wtedy pogadać...I do tego dają takie koncerty, że nie jeden polski zespół może im tylko pozazdrościć i popatrzeć jaki kolesie w tym wieku mają power. |
No to teraz pojechałeś z grubej rury...
Ja wiem, że ciężko zagrać jak purple, ale wiesz co? Napewno bliżej do tego tym dinozaurom jak TSA, Dżem, czy też Perfect. Kiedyś byłem na koncercie Budgie, supportem było TSA i powiem Ci, że zagrali na takim poziomie, a może i lepiej niż Budgie. (lepiej brzmieli - z całym szacunkiem dla Budgie). Zresztą podając przykład Deep Purple sam udowodniłeś, że dinozaurom szacunek się należy, a że w Polsce jest jak jest to już inna sprawa...
PS. Nowa płyta parpli jak dla mnie jest co najwyżej średnia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuchu
Przyjaciel
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:39, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nic nie udowodniłem, a przynajmniej nie miałem takiego celu. Powtórzę, można mieć jakiś respekt przed tymi legendami, gdyby tworzyły coś nowego, a nie jechały od kilku lat na tym samym patencie. O to mi chodzi. Nie twierdzę, że te kapele dają słabe koncerty. Mnie, jako słuchacza po prostu nie przekonują i tyle.
To właśnie różni zespoły zagraniczne (mowa o tych co grają 20 - 30lat) od polskich, że tamte wydają regularnie nowe albumy jak chociażby właśnie DP, Rolling Stones, Iron maiden itd i wnoszą do muzyki ogólnie jak i własnej twórczości coś nowego. A nie słuchanie wciąż tego samego, "odgrzewanych kotletów". To jest klasa sama w sobie. To, że kolesiom po 60 cały czas chcę się nagrywać i, że mają na to siłę.
Co do post scriptum...Moim skromnym zdaniem "Rapture of the deep" na przestrzeni ostatnich 10 - 15 lat jest ich najleszą płytą zaraz obok "Purpendicular". Jednak w tym przypadku to kwestia gustu. Może się nie znam
|
|
Powrót do góry |
|
|
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pon 10:45, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zuchu napisał: | Jestem wybredny mocno jeśli chodzi o muzę i naprawdę zespoły typu Perfect czy Dżem nie jarają mnie w ogóle. Gdyby tak nagrywali co 2lata nową płytę jak choćby w Stanach Deep Purple to można wtedy pogadać...I do tego dają takie koncerty, że nie jeden polski zespół może im tylko pozazdrościć i popatrzeć jaki kolesie w tym wieku mają power. Ave! |
jedna sprawa, ze kapele Cie nie jarają a druga to szacunek i uznanie, mnie tez perfect nie jara zbytnio ale staram sie w miare obiektywnie oceniać,
voo voo co chwila wydaje nowe plyty, dżem pod koniec 2004 wydał bardzo dobry album a i koncerty swoim poziomem wcale nie odbiegają od purpli, tsa na zywo energią mogliby obdzielic kilka koncertow mlodszych kolegow
co do purpli to "rapture of the deep" jest niezle ale nic poza tym,
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanostol
Przyjaciel
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:17, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Voo Voo wydalo juz 27 albumów że o singlach nie wspomne
|
|
Powrót do góry |
|
|
melo
Koniec Świata
Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koniec Świata
|
Wysłany: Wto 14:37, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zuchu napisał: | Co do post scriptum...Moim skromnym zdaniem "Rapture of the deep" na przestrzeni ostatnich 10 - 15 lat jest ich najleszą płytą zaraz obok "Purpendicular". Jednak w tym przypadku to kwestia gustu. Może się nie znam |
Co do Purpendicular to się zgodzę, ale wg mnie Bananas jest o wiele lepsza od Rupture of the Deep. Mój kolega ładnie określił Rupture of the Deep: "odgrzewane banany" No ale jak sam napisałeś "to kwestia gustu", więc to tylko moja opinia.
Ale musze przyznać, że kilka kawałków jest naprawde niezłych, szczególnie na koncercie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
karlos
Moskwicz Zwyczajny
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: katowice
|
Wysłany: Śro 8:15, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
to mamy podobne zdanie na temat rapture..., purpendiculan i the battle rages on to ostatnie plyty purpli, ktore naprawde mi sie podobały, nowa plyta Gillana jest ciekawa, nowe wersje starych klasyków, dużo znakomitych gości
|
|
Powrót do góry |
|
|
|